Genialne! Klubowi marketingowcy stają się mistrzami internetu. Uśmiejesz się jak zobaczysz, co wymyślili :)
Wraz z rozwojem mediów społecznościowych zmieniła się forma wyrazu i komunikacji wielu instytucji. Przyzwyczailiśmy się już do luźniejszych i krótkich treści, które mają trafić w gusta szerokiej grupy odbiorców i chociaż na chwilę wzbudzić emocję warte zapamiętania.
05.07.2018 | aktual.: 05.07.2018 18:20
Nie inaczej jest w przypadku klubów piłkarskich, które zauważyły trend rządzący naszymi czasami – w rolach opiekunów mediów społecznościowych zatrudniają osoby, które internet znają jak własną kieszeń i znajdują sposoby żeby zaciekawić odbiorców swoją marką, czasem dając nam okazje do pośmiania się z ich kreatywności.
Przykład przyszedł z zachodu
Za prawdziwych mistrzów Twittera uchodzą specjaliści z niemieckiego zespołu Borussi Monchengladbach, którzy nawet na zarzuty o trudną nazwę swojego zespołu potrafili zareagować w sposób śmieszny ogłaszając... zmianę nazwy konta na @borussia_en, żeby kibice zza granicy mogli łatwiej przyswoić informację z kim grają mecz. Wprowadzili oni też nową modę klubowych integracji w przypadku wyjątkowo nudnego meczu, która polega na zaczepianiu opiekunów profilu rywali wyzwaniem grania w kółko i krzyżyk – zresztą wielokrotnie powielaną również przez polski klub Jagiellonię Białystok.
Z ciętych ripost słynie również Bayern Monachium, który często lubił wbijać szpilkę Arsenalowi Londyn, z którym bardzo często trafiali na siebie w losowaniach Ligi Mistrzów, o czym mistrz Niemiec uwielbiał im przypominać:
Ogłaszanie transferów nie musi być nudne
Pamiętacie ogłaszanie transferów w stylu Zawodnik A przeszedł z Klubu A do Klubu B? Dzisiaj to już przeszłość, a poniżej możecie zapoznać się z kilkoma przykładami jak można to zrobić w bardziej kreatywny sposób. Kluby potrafią wykorzystać zarówno zainteresowanie zarówno Snapchatem, WhatsAppem, najnowszą odsłoną popularnej gry FIFA, jak i zwykłą lekcją angielskiego. Trzeba przyznać, że kreatywności im nie brakuje:
Polskie kluby nie chcą być gorsze
Kwestią czasu była chwila, w której nowa moda przyjdzie do Polski. Oprócz wspomnianej wcześniej Jagiellonii, na uwagę zasługują dwa kluby, które w ostatnich dniach również wykazały się nie małą kreatywnością czyli Śląsk Wrocław i Legia Warszawa.
Klub z Wrocławia właśnie zakontraktował piłkarza z Iranu Farshada i trzeba przyznać, że ogłosili to w mistrzowski sposób:
Gorsza nie jest również stołeczna Legia, która odniosła się do krążących od jakiegoś czasu plotek o transferze zawodnika Wisły Kraków Carlitosa, który ma wzmocnić klub z Warszawy, więc pokazała czekającego na przylot piłkarza prezesa Miodulskiego – chyba każdemu ta scena kojarzy się tylko z jednym filmem :)
Podoba Wam się nowa, luźniejsza twarz klubów piłkarskich, które do tej pory były dość zamknięte w komunikacji?