Grzegorz Krychowiak pożegnał się z wielką klasą. Drużyna odpowiedziała i... Dlaczego nie rozpaczają po jego odejściu?
Polski nie ma już na EURO 2016, ale i tak odniosła gigantyczny sukces. Kadra pod wodzą Adama Nawałki dotarła do ćwierćfinału i dała się zauważyć największym klubowym potęgom. Piłkarze już zacierają ręce i chętnie przechodzą do innych drużyn. Hitem jest bez wątpienia transfer Grzegorza Krychowiaka.
Polak odchodząc z FC Sevilla napisał piękny list. Nie brakowało wzruszeń, czego nie można powiedzieć o pożegnaniu, jakie wyprawił mu klub.
Jestem tutaj po to, by zarządzać klubem, a nie spełniać życzenia kibiców. Sprzedaliśmy defensywnego pomocnika za cenę dobrego napastnika. Sprzedaliśmy piłkarza za ponad siedem razy więcej niż nas kosztował i to druga najwyższa sprzedaż w historii klubu. Nie wahałem się, polityka klubu jest jaka jest i nie możemy jej zmienić. Jeśli sprzedaż ma sens z ekonomicznego i sportowego punktu widzenia, to przyjmiemy taką ofertę - przekonuje Jose Castro, prezes klubu
FC Sevilla w 2008 roku sprzedała Daniego Alvesa do FC Barcelona za 35,5 mln euro.
Trener Jorge Sampaoli wiedział, że Krychowiak odejdzie, prowadziliśmy zaawansowane negocjacje. Myślę, że to znakomity transfer. Dzięki niemu będziemy mogli się rozwijać. Taki jest model biznesowy Sevilli - dodaje Monchi, dyrektor sportowy
Cóż, odejść z klasą trzeba umieć, ale pożegnać piłkarza także.