Wstrząsające wyznanie polskiej gwiazdy: "Chciałam się zabić razem z dzieckiem, żeby nie cierpiał on i ja"! Jej wpis rozrywa serce
Jagna Marczułajtis-Walczak, to nie tylko jedna z polityków Platformy Obywatelskiej, ale także mama trójki dzieci. Najmłodsze z pociech posłanki - syn Andrzej, ma trzy latka. Chwilę po urodzeniu chłopca, świat kobiety legł w gruzach. Po czasie postanowiła o tym opowiedzieć w rozmowie z Super Expressem.
05.08.2019 | aktual.: 05.08.2019 15:21
Okazuje się, że chłopczyk kiedy przyszedł na świat, był w pełni zdrowy. Otrzymał 10 punktów w skali Apgar. Kilka miesięcy po porodzie, Andrzej wysłał pierwszy sygnał, który zaniepokoił jego mamę - nie próbował samodzielnie usiąść.
Mama z chłopcem zaczęła więc chodzić na rehabilitację. Przebadano go także przy pomocy rezonansu magnetycznego. Wówczas okazało się, że chłopiec cierpi na wadę rozwojową mózgu. Diagnoza bardzo przygnębiła Jagnę, do tego stopnia, że zapadła na depresję:
Posłanka przyznała, że czuła się bezsilna i nie wiedziała, co ma dalej robić. Przestała widzieć dalszy sens życia. Przed samobójstwem rozszerzonym powstrzymywał ją fakt, że nie była pewna, czy się ono powiedzie. Bała się tego, że coś pójdzie nieodpowiednio, a po wszystkim ona i syn będą bardziej chorzy.
Wówczas nie myślała o swoich bliskich. Okazuje się, że choroba syna to niejedyna przykra sprawa, która spotkała ją w życiu. W tamtym czasie nie dostała się do Sejmu i musiała zamknąć szkołę narciarsko-snowboardową:
Na szczęście pomoc udało się szybko znaleźć, a kobieta z czasem powoli stanęła na nogi. Dlaczego teraz postanowiła przerwać milczenie? Jak przyznała, jako osoba publicznie rozpoznawalna, chce teraz pomagać innym mamom:
Jagna dodała, że dziś jest szczęśliwa. Co z chłopcem? Na temat jego rokowań, lekarze na ten moment wypowiadać się nie chcą.
Zobacz także
Zobacz także