Ivan Komarenko zachwycony nadaje z Rosji. Internauci komentują. "A bomby ci tam nie spadają?"
Ivan Komarenko ponownie odwiedził Rosję, co wzbudziło duże zainteresowanie w mediach oraz wśród internautów. Artysta znany z hitu "Jej czarne oczy" podzielił się swoimi wrażeniami z podróży na swoim Instagramie. Czy to powrót na stałe?
20.11.2024 07:44
Ivan Komarenko nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Nie tak dawno nadawał z Białorusi, a tym razem obrał kierunek na swoją ojczyznę - Rosję. Na profilu na Instagramie pochwalił się zdjęciami z Moskwy, podkreślając radość z powrotu do kraju.
Ivan Komarenko to postać, która lubi wywoływać kontrowersje
Komarenko, który zdobył popularność jako muzyk, ostatnio coraz częściej wyrażał swoje kontrowersyjne opinie na temat pandemii oraz sytuacji politycznej na świecie, w tym stosunków polsko-rosyjskich. Jego antyszczepionkowe poglądy spotkały się z ostrą krytyką, zarówno ze strony ekspertów, jak i mediów.
Ivan Komarenko swoją postawą wzbudza emocje, co czyni go postacią niewątpliwie kontrowersyjną. Jego wizyty na Białorusi, czy w Rosji oraz wypowiedzi o sytuacji politycznej wciąż stanowią gorący temat do dyskusji wśród jego fanów i krytyków.
Wielki powrót do ojczyzny
Podczas wizyt w Rosji Komarenko często wyrażał sympatię i podziw dla swojej ojczyzny, co można zauważyć w jego relacjach w mediach społecznościowych. Tak było i tym razem. Artysta, podczas wyjazdu do Rosji odwiedził swoją rodzinę w Lipetsku i następnie udał się do Moskwy.
W jego poście na Instagramie pojawił się wpis polecający wizytę w "Bosco cafe bar" i dania, których można tam skosztować.
Dzisiaj stolica Rosji jest moja! Zostawiam rodzinę w Lipetsku i jadę do Moskwy. Jak by ktoś kiedyś się znalazł na Placu Czerwonym polecam "Bosco cafe bar". Bardzo blisko Kremla. Widać go nawet z okien. Bliżej już być nie może. Kolację z kolei jem w restauracji Narodów Syberii "Manul". Sam się tam urodziłem i czasem tęsknię za tamtejszą kuchnią. Wieczór okazał się iście syberyjski. Polędwica z jelenia, placki wypiekane po jakucku oraz nalewka z jagód kamczackich smakowały znakomicie! - napisał piosenkarz.
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Grupa fanów jest zachwycona pięknymi widokami i potrawami, które miał okazję jeść Komarenko. Pojawiają się też odniesienia do aktualnej sytuacji. Wielokrotnie podkreślano w sieci, że Komarenko promuje narrację popierającą Władimira Putina i jego wojskową agresję na Ukrainę.
Popierasz Putina?
A bomby ci tam nie spadają?
Artysta nie udzielił jednak odpowiedzi na te pytania. Nietrudno zauważyć, że część negatywnych komentarzy zniknęła spod poprzednich postów piosenkarza.