Gwiazdy Polsatu o swoich wakacyjnych planach. Sykut-Jeżyna i Ibisz raczej stronią od luksusów

Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz są niewątpliwie kojarzeni z Polsatem od co najmniej kilkunastu lat. Oboje mają na koncie prowadzenie i udział w różnych popularnych programach sieciówki i na przestrzeni lat stali się ulubieńcami widzów, a także szefostwa telewizji ze słoneczkiem w logo.

Niedawno oboje pojawili się na Earth Festivalu w Uniejowie, gdzie porozmawiać z nimi miała okazje nasza reporterka, Karolina Motylewska. Wśród tematów poruszonych w ramach tych wywiadów, pojawiły się wyjazdy wakacyjne i ich koszt.

Paulina Sykut-Jeżyna postawiła na wakacje w rodzinnym gronie na łonie natury:

W tym roku chyba w Polsce, bo mamy dużo pracy i nie planowaliśmy dalekich wyjazdów. Dzieje się dużo, ale ten lipiec jeszcze jest spokojniejszy. Już za tydzień będę miała urlop i są w planie Mazury, polskie morze. Ciężko mi mówić o pieniądzach i jakiś kwotach, bo wszystko planujemy. Nie robimy niewiadomo jakich wypraw w ekskluzywne miejsca, będziemy na pewno blisko natury, bo uważam, że taki odpoczynek każdemu z nas jest potrzebny. Na świeżym powietrzu i w miejscach niezatłoczonych.

Podobnie mało czasu w wakacje będzie miał też Krzysztof Ibisz, ale już teraz wie, że będzie wystarczająco dużo momentów na regenerację:

Uda nam się odpocząć. Jadę do Wrocławia, tam jest już Asia z młodym, jedziemy odpoczywać. Dwa razy wrócę z tych wakacji, bo mamy sesję do naszego poranka "Halo tu Polsat", jak i do "Awantury o kasę", która wraca. I wracam na naszą konferencję ramówkową. Co do kwoty - mamy to poukładane tak, żeby się spięło.