Grzegorz Markowski ogłosił decyzję. Chodzi o powrót na scenę
Fani Grzegorza Markowskiego marzą o jego powrocie na scenę. Artysta jakiś czas temu stwierdził, że zawiesza karierę ze względu na stan zdrowia. Właśnie ogłosił, czy jest szansa na to, że znów zacznie koncertować.
28.09.2024 09:32
Grzegorz Markowski, znany polski muzyk i wokalista zespołu Perfect, przez dekady był jednym z najważniejszych rockmanów w Polsce. Jest legendą polskiej sceny muzycznej, a piosenki Perfectu wychowały kilka pokoleń słuchaczy. Grzegorz Markowski pomimo upływu lat wciąż jest symbolem polskiego rocka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzegorz Markowski zawiesił karierę
Grzegorz Markowski, wokalista legendarnego zespołu Perfect, w 2021 r. podjął zaskakującą decyzję o zakończeniu kariery muzycznej. Problemów zdrowotnych, z którymi musiał się zmierzyć, nie dało się dłużej ignorować, co zmusiło artystę do wycofania się z życia scenicznego.
Wielu fanów było w szoku, gdy Markowski ogłosił tę decyzję za pośrednictwem mediów społecznościowych swojej córki, Patrycji Markowskiej. Muzyk przyznał, że nie jest już w stanie zagrać koncertów z taką energią i pasją, jak kiedyś.
Z ciężkim sercem chcę was teraz przeprosić, ale nie mogę udawać, że nic się nie zmieniło" – przekazał Markowski.
Grzegorz Markowski podjął ostateczną decyzję co do powrotu na scenę
Fani Perfectu mieli nadzieję na powrót Markowskiego na scenę, tym bardziej że od czasu do czasu pojawiał się on na koncertach swojej córki, by wykonać z nią kilka utworów. W październiku 2023 zdecydował się na zagranie ze swoją dawną kapelą, żegnając zmarłego realizatora dźwięku, Jerzego Oliwę.
Z okazji 71. urodzin Grzegorz Markowski zagościł na antenie Radia Złote Przeboje i wyznał, co sądzi o swoim powrocie na scenę.
Te mięśnie przechodząc koncert, pokonują [ogromny wysiłek – przyp. red.]. To jak każdy mięsień. Ja mam 71 lat, (głos) jest po prostu coraz słabszy. (...) I teraz mieć tę drapieżność z przeszłości... (...) To tak jak dzisiaj, nie wiem, czy byłbym dobrym kochankiem, chyba nie - stwierdził.
Markowski dodał, że postanowił postąpić tak, jak mówią słowa jego słynnego utworu.
W rock’n’rollu to nieubłagane. Jeżeli nie zaśpiewasz "Niepokonanych" z taką energią, że przynajmniej zaszczypią oczy, to lepiej jednak "zejść ze sceny niepokonanym - powiedział.
Muzyk przyznał, ze kibicuje wszystkim, którzy zdecydowali się wejść do świata muzyki.
Kibicuję wszystkim, którzy tworzą, a wzruszam się przy tym naprawdę bardzo mocno, bo to jedna z piękniejszych krain, do jakich można trafić, będąc 50 lat w dźwiękach.