Grzegorz Damięcki i Magda Schejbal ZAMIESZKALI razem? Media donoszą o przeprowadzce
Grzegorz Damięcki rozstał się ze swoją żoną po 34 latach. W tle ciągle spekuluje się o jego intymnej relacji z Magdaleną Schejbal. Aktor został w końcu przyłapany na wynoszeniu kartonów. Czy to potwierdzi plotki?
Grzegorz Damięcki, znany polski aktor, po 34 latach małżeństwa z Dominiką Laskowską zdecydował się na rozwód. Para, która przez lata unikała medialnego rozgłosu, złożyła pozew rozwodowy w jednym z warszawskich sądów. Decyzja o rozstaniu była zaskoczeniem dla wielu, zwłaszcza że Damięcki i Laskowska uchodzili za jedno z bardziej stabilnych małżeństw w polskim show-biznesie. Media spekulują, że przyczyną rozwodu może być bliska relacja aktora z Magdaleną Schejbal, z którą Damięcki współpracował w Teatrze Ateneum.
ZOBACZ TEŻ: Grzegorz Damięcki rozwodzi się po 35 latach. W tle romans ze znaną aktorką, żona nie wytrzymała
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Tylicki pierwszy raz o zmianach w programie "Pytanie na śniadanie". "Chciałbym wiedzieć, co z moją karierą"
Grzegorz Damięcki romansował z Schejbal
O romansie mówiono już kilka lat temu, kiedy to w 2022 roku Polskę okrążyły zdjęcia paparazzi Damięckiego z Magdaleną Schejbal. Wówczas jednak partnerka aktora miała mu wybaczyć. Wzięła pod uwagę to, że przelotna miłostka mogła nawiązać się na deskach teatru.
Grzegorz i Dominika porozmawiali szczerze o uczuciach i swoim małżeństwie. Żona uwierzyła, że bliskość z Magdą była tylko porywem uczuć po tym, jak oboje zagrali parę w spektaklu w teatrze. I wybaczyła Grześkowi - mówiła osoba z otoczenia byłej pary dla "Dobrego tygodnia".
Damięcki przeprowadził się w świetle głośnego rozstania?
Sprawa zdążyła przycichnąć, wybuchła jednak na nowo po tym, gdy paparazzi przyłapali Damięckiego na... wynoszeniu wspólnie z Schejbal kartonów z mieszkania. Sugerowałoby to, że domniemana para chce rozpocząć nowy etap w życiu i przeprowadzić się na swoje.
To jednak nie wszystko. Informator portalu ShowNews opisał pokrótce, jak przebiegła ich randka w centrum Warszawy. Czyżby faktycznie było coś na rzeczy?
Spotkali się rano w centrum Warszawy, po czym poszli na szybkie śniadanie do wietnamskiej knajpki. Magdalena i Grzegorz ukryli się w zacisznej wnęce lokalu. Tam nie szczędzili sobie uczuć, całowali się i czule przytulali. Następnie poszli do kamienicy obok restauracji, gdzie spędzili ponad trzy godziny - czytamy.