Gosia Andrzejewicz wybrała się do kościoła z kurą. Tak zareagował na to ksiądz
Gosia Andrzejewicz, znana piosenkarka, zaskoczyła wiernych, zabierając oswojoną kurę do kościoła na święcenie pokarmów. To kolejny rok z rzędu, kiedy zdecydowała się na tego rodzaju proceder. Tak na sytuację zareagował ksiądz w jej parafii.
Wielkanoc to czas, kiedy tradycje przybierają różne formy, ale to, co zrobiła Gosia Andrzejewicz, przyciągnęło szczególną uwagę. Piosenkarka, znana z przebojów lat 2000., postanowiła zabrać swoją oswojoną kurę, Pierzynkę, do kościoła na święcenie pokarmów. Nietypowa towarzyszka artystki stała się sensacją wśród wiernych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Holtz o Klanie. Miała myśli, żeby odejść?
Kura w koszyku u Gosi Andrzejewicz
Podczas wizyty w kościele, Gosia Andrzejewicz umieściła Pierzynkę w jednym z koszyków, obok tradycyjnych pokarmów. Kura zachowywała się spokojnie, co zaskoczyło wszystkich obecnych. Ksiądz proboszcz z uśmiechem poświęcił jajeczka noszone przez Pierzynkę, a wierni chętnie robili sobie z nią zdjęcia.
Ksiądz proboszcz powitał kurkę z uśmiechem i poświęcił jej jajeczka. Kto wie, może jeszcze będzie i składać złote jajka? - cieszyła się Gosia Andrzejewicz.
Gosia Andrzejewicz podkreśliła, że Pierzynka nie jest zwykłym zwierzęciem hodowlanym, ale prawdziwą przyjaciółką rodziny. To już drugi raz, gdy artystka zdecydowała się na taki krok. W ubiegłym roku kura również była obecna przy święceniu pokarmów, wywołując pozytywne reakcje i sympatię.