Pod wielką choinką w pałacu zabraknie wypasionych prezentów dla George'a i Charlotte! Wszystko przez nowe zasady w rodzinie królewskiej!
Och! Książę William i księżna Kate od zawsze powtarzali, że zależy im na jak najnormalniejszym wychowaniu dzieci. Jest to spore wyzwanie, kiedy jest się członkiem rodziny królewskiej, jednak książęca para była na to szczególnie wyczulona od samego początku. William i Harry od jakiegoś czasu angażują się w prace charytatywną dla organizacji zajmujących się zdrowiem psychicznym i wspólnie z księżna Kate uważają, że normalność dana dzieciom za młodu bardzo procentuje w przyszłości.
Jak się okazuje - William i Kate są ostrzejszymi rodzicami, niż przypuszczaliśmy:
Są ekstremalnie ostrożni. Dzieci dostaną zabawki - Charlotte marzy o domku dla lalek, a George o zabawkowym autku, jednak do pałacu Buckingham przychodzi tyle podarków i prezentów z całego świata dla tej dwójki, że William i Kate cichaczem oddają je organizacjom pomagającym dzieciom. Tyle prezentów ich zdaniem mogłoby się fatalnie odbić na zachowaniu George'a i Charlotte. Największym koszmarem ich rodziców jest to, że staną się rozpuszczone - zwierzył się portalowi "Us Weekly" znajomy rodziny Middleton
Popieramy w pełni! Niech skorzystają dzieci, którym los mniej w życiu sprzyja.