Gej przeciwko światu zgłoszony na policję. Prawicowy influencer miał nękać aktywistkę. "Treści seksualne, życzenie śmierci"
Feministyczna aktywistka Rienka Kasperowicz twierdzi, że była nękana przez prawicowego influencera znanego w sieci jako Gej przeciwko światu. Waldemar Krysiak, bo o niego chodzi, odniósł się do oskarżeń i informacji o tym, że sprawą zajęła się policja.
01.02.2024 08:03
Waldermar Krysiak zyskał rozpoznawalność w sieci dzięki atakom na środowisko LGBT+ podsycanym przez prawicowych polityków. Pracował między innymi jako publicysta "Tygodnika Solidarność", a nawet spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą.
Influencer zasłynął między innymi tak oburzającymi teoriami jak ta, że homofobia w Polsce to "wymysł". Teraz może mieć kłopoty, ponieważ informację o zgłoszeniu zachowania Krysiaka na policję przekazała w sieci feministyczna aktywistka Rienka Kasperowicz. Zarzuty brzmią bardzo poważnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Waldemar Krysiak zgłoszony na policję. Influencer Gej przeciwko światu miał prześladować aktywistkę
Na profilu Rienki Ksaperowicz na Facebooku pojawił się wpis dotyczący rzekomego zachowania Waldemara Krysiaka. Aktywistka poinformowała, że zgłosiła policji fakt, że mężczyzna prześladował ją i między innymi życzył śmierci.
Od miesięcy Krysiak wirtualnie mnie nęka (...) Wypisuje do mnie bzdury, głównie na moich znajomych. Treści seksualne, opisywanie swoich dziwnych fetyszy, życzenie śmierci moim bliskim, cieszenie się z ich nieszczęścia (...) Waldemar Krysiak czuję się bezkarny, a prezentowane przez niego treści stają się z miesiąca na miesiąc coraz gorsze — czytamy.
Krysiak, który obecnie na platformie X działa pod pseudonimem Myślozbir, odniósł się do oskarżeń. Twierdzi, że Kasperowicz nie ma żadnych dowodów.
Waldemar Krysiak oskarżony o nękanie Rienki Kasperowicz. Prawicowy influencer odpowiada na zarzuty
Zdaniem Waldemara Krysiaka zarzuty aktywistki są zmyślone i nastawione na zniszczenie jego reputacji.
Nigdy nikomu nie wysyłałem życzeń śmierci. Tobie też nie. Nigdy do ciebie nie pisałem. Nigdy nie wysyłałem ci żadnych wiadomości o treści seksualnej i nie opisywałem "fetyszów". Nigdy nie mieliśmy żadnego prywatnego kontaktu. Ani w Internecie, ani "w realu" (...) Nie masz żadnych dowodów. Żadnych. Twoje oskarżenia to podłe kłamstwa, które mają niszczyć moją reputację. Jeżeli nie usuniesz treści pomawiających mnie, będę szukał sądowego rozwiązania sprawy — napisał.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.