Filip Chajzer nie wytrzymał po wywiadzie byłej partnerki. Dosadnie skomentował jej słowa
Filip Chajzer wyraził swoje niezadowolenie po wywiadzie, którego udzieliła jego była partnerka. Prezenter ma sporo do zarzucenia Małgorzacie Walczak. Chajzer podkreślił, że nie chce wchodzić w szczegóły, jednak nie podoba mu się publiczne wypominanie spraw sprzed kilku lat.
Filip Chajzer i Małgorzata Walczak byli w związku przez około 5 lat. Po raz pierwszy publicznie pokazali się w 2017 roku, natomiast rozstali się w 2022 roku. Od tego czasu nie pałają do siebie wielką sympatią, jednak muszą mieć kontakt ze względu na syna Aleksandra, którego doczekali się w 2018 roku. Niedawno prezenter głośno wyraził swoje niezadowolenie dotyczące utrudniania mu kontaktów z synkiem. Teraz wywiadu Plejadzie udzieliła jego była partnerka, który nie spodobał się Chajzerowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edward Miszczak o Karolinie Gilon. "Życie w show-bizie jest bardzo brutalne"
Małgorzata Walczak udzieliła wywiadu. Ten nie spodobał się Filipowi Chajzerowi
Małgorzata Walczak udzieliła wywiadu serwisowi Plejada, w którym opowiedziała o trudnych chwilach związanych z ich rozstaniem. Jak przyznała, dowiedziała się o zdradzie dziennikarza z mediów, co było dla niej ogromnym szokiem.
Trudno jest się dowiadywać o pewnych rzeczach, kiedy otwierasz portal plotkarski jeden, drugi, trzeci. To jest tak okropne uczucie, że nie możesz się podnieść. Rzeczywiście, miałam moment, że nie byłam w stanie wstać z podłogi — wyznała szczerze Walczak
Filip Chajzer zabrał głos po wywiadzie byłej partnerki. Ma na ten temat jasne zdanie
Filip Chajzer o całą sprawę został zapytany przez redakcję Plotka. Dziennikarz nie krył swojego rozczarowania po wywiadzie byłej partnerki. Podkreślił, że nie rozumie, co publiczne omawianie przeszłości ma wnieść do ich życia. Dodatkowo wspomniał o swoim synku, który... był świadkiem wywiadu Małgorzaty Walczak i słuchał niezbyt przychylnych słów skierowanych pod adresem swojego ojca.
Jestem szczerze zażenowany tym wywiadem, znając fakty i okoliczności. Nie wiem, co konkretnie publiczne dywagowanie o sytuacji sprzed ponad trzech lat ma wnieść do życia. (...) Błagałem ją, żeby dała mi z Aleksandrem spędzić czas na wakacjach. Dzień wcześniej byliśmy razem szczęśliwi nad Bałtykiem. Jednak kategorycznie nakazała nam wracać mimo próśb naszego syna. Dzień później zatargała go do studia Onetu, żeby przy nim opowiadać o mnie bardzo brzydkie rzeczy. Żeby tego słuchał — wyznał Plotkowi Chajzer.