Rafał Maserak i Joanna Lazer odpadli z "Tańca z gwiazdami". Nie takiego wyniku spodziewała się gwiazda: "Jestem zaskoczona" [WIDEO]
Kolejna odcinek jubileuszowej edycji Tańca z Gwiazdami za nami. I jak zawsze towarzyszyły mu ogromne emocje! Program ten pełen jest niespodzianek. Nikt nie spodziewał się, że na samym początku odpadnie typowana na faworytkę Reni Jusis. W drugim odcinku pożegnaliśmy Rafała Szatana, który także zaprezentował się świetnie.
Joanna Lazer i Rafał Maserak odpadli z Tańca z gwiazdami
W miniony piątek z programem pożegnała się Joanna Lazer, czyli Ruda i Rafał Maserak, dla których werdykt był sporym zaskoczeniem. O emocjach, które towarzyszyły im tuż po tym, jak odpadli z programu, opowiedzieli w rozmowie z Jastrząb Post.
Ja jestem trochę zaskoczona. Wydawało mi się, że prędzej odpadnę w tamtym odcinku, niż w tym. Zrobiliśmy chyba wszystko, co mogliśmy zrobić, żeby nie odpaść, a jednak odpadliśmy - podkreślała piosenkarka.Jak widać program toczy się własną siłą. Uważam, że dzisiaj zrobiliśmy występ taki, którego dawno nie było w Tańcu z Gwiazdami. Była pomyłka, było zabawowo, było wesoło. Najwyraźniej widzowie chcą oglądać tylko taniec, a nie chcą rozrywki - wtórował jej tancerz.
Zdaniem partnera tanecznego Rude j- Rafała Maseraka, zupełnie nie zasłużyła ona na to, aby odpaść tak szybko:
Jest na pewno nam przykro. Uważam, że Ruda jest gwiazdą w tym programie, która miała potencjał, żeby być w finale nawet.
Mimo wszystko Ruda będzie bardzo dobrze wspominać udział w Tańcu z Gwiazdami:
Bawiłam się tu bardzo dobrze. Na początku miałam wiele obaw, żeby przyjść do tego programu. I bardzo długo się zastanawiałam, ponieważ pierwsza propozycja pojawiła się w 2014 roku. Odważyłam się w końcu na to. Cieszę się, że dostałam Maseraka, świetnie się z nim bawiłam, chociaż było momentami ciężko i musieliśmy się trochę podocierać. Myślałam, że to będzie dobry początek, bo sądziłam, że to jest ten moment, kiedy mogę rozwinąć skrzydła i pokazać, że w tym tańcu odnalazłam siebie. Ale widocznie widzowie wolą mnie oglądać na scenie.
A Wy zgadzacie się z decyzją widzów?