Dzisiaj wielki finał Miss International! Ewa Mielnicka ujawnia szokujące kulisy na kilka godzin przed galą: "Jest ciężko. Jedna drugiej pocięła sukienkę! Chowają sobie szarfy"
Już we czwartek 5 listopada odbędą się wybory Miss International 2015. Tegoroczna 55. edycja plebiscytu odbywa się w Tokio. Uczestniczki konkursu piękności przebywają na zgrupowaniu w stolicy Japonii od trzech tygodni. I tylko kilka chwil dzieli je od wyjścia na scenę i zaprezentowanie się przed publicznością całego świata.
W Tokio jest oczywiście Miss Polski 2014 Ewa Mielnicka. Jastrząb Post udało się skontaktować z Ewą tuż przed finałową galą. Łatwo nie było, a to za sprawą dzielącej Polskę i Japonię 8-godzinnej różnicy czasu oraz pewnych niedogodności z połączeniem internetowym :) Ale udało się!
Ewa Mielnicka opowiedziała nam o emocjach związanych z udziałem w konkursie:
Jest bardzo ciężko. Pierwsze dni wspominam bardzo słabo. Strasznie się stresowałam. Nerwy dały mi się odczuć, a w szczególności wieczorami, gdy bardzo tęskniłam za domem, za narzeczonym
Nie omieszkała też wspomnieć koleżanek, które, jak nam zdradziła, już zaprasza do Polski i na swoje... wesele! Czy to oznacza, że Ewa Mielnicka ma wyznaczoną datę ślubu?
Tak, zapraszam dziewczyny na swoje wesele. Teraz on (narzeczony - przyp. red.) pewnie się zdziwi, bo nie mamy jeszcze żadnej daty ślubu, a ja już wysyłam pierwsze zaproszenia i mówię o tym ślubie bardzo otwarcie. Chciałabym bardzo, żeby przyjechały
Byliśmy też ciekawi smaczków zza kulis, incydentów, nieprzewidzianych sytuacji. Wszak to wybory Miss International i wszystko możne się zdarzyć. Okazuje się, że dobrą na ogół atmosferę przerywają wysoki co bardziej temperamentnych uczestniczek.
Która może, to sobie pomaga. Są oczywiście wyjątki. Hormony buzują w powietrzu. Tyle młodych panienek na raz, to jest wyzwanie i ciężko sobie organizatorom sobie z tym poradzić. Miss Kuby pokłóciła się ze współlokatorką, miss Brazylii. Jedna drugiej schowała szarfę, potem miss Kuby pocięła koleżance sukienkę i nie chciała się do tego przyznać. Próbowałyśmy to obrócić w żart. Dziewczyny musiały się pogodzić, podać sobie dłonie jak małe dzieci
Obejrzyjcie koniecznie nasze wideo, w którym jeszcze więcej konkursowych (i nie tylko) opowieści Ewy Mielnickiej. I pamiętajcie, żeby trzymać kciuki za naszą kandydatkę we czwartek 5 listopada!