Ewa Chodakowska w rozmowie z Jastrząb Post opowiedziała o zjawisku hejtu. Sama spotyka się z wyjątkowo bolesnymi opiniami. – Tych komentarzy jest mnóstwo – począwszy od tych, które są związane z moją bezdzietnością z wyboru. Piszą, że jestem bezwartościową i pustą kobietą – wyjawiła.
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska porozmawiała z Ewą Chodakowską. Gwiazda powiedziała nam o hejcie, jakiego doświadcza w sieci.
Ewa Chodakowska o hejcie. "Potrafi skutecznie zabić"
Rozmówczyni naszego portalu podzieliła się swoim spostrzeżeniem. Jej zdaniem w sprawie hejtu niewiele się zmienia. Ludzie wciąż obrażają innych.
Ludzie wciąż są polaryzowani, walczą, łatwo sięgają po mocne opinie, często mało konstruktywne. Tylko po to, żeby dać upust emocjom. Brakuje nam wrażliwości na drugiego człowieka i świadomości, że drugi człowiek mierzy się z czymś trudnym – rozpoczęła Ewa Chodakowska.
Dodała:
Hejt wielokrotnie jest bardzo krzywdzący, niesprawiedliwy i potrafi skutecznie zabić. Pamiętajmy, że słowo jest jak kamień w czasach średniowiecza. W sieci jesteśmy narażeni na kamieniowanie słowami, które potrafią zniszczyć. Nie mówię tylko o osobach publicznych, gwiazdach, influencerach. Mówię o każdym, kogo dotyka hejt. To jest dziś powszechne zjawisko. Mierzy się z nim każdy.
Jakie komentarze otrzymuje Ewa Chodakowska?
Który komentarz najbardziej zabolał Ewę?
Tych komentarzy jest mnóstwo – począwszy od tych, które są związane z moją bezdzietnością z wyboru. Piszą, że jestem bezwartościową i pustą kobietą. Aż po hejt związany z moim kryzysem wizerunkowym, który przeżyłam w tym roku (...). Ludzie wciąż umiłowują sobie igrzyska śmierci i to jest coś okrutnego. Błagam, zajrzyjmy w głąb siebie i zastanówmy się, co możemy zrobić, szczególnie dla siebie, bo jeżeli my zatroszczymy się o siebie i będziemy szczęśliwsi, to będziemy tym dobrem emanować na zewnątrz – podsumowała rozmówczyni Karoliny Motylewskiej.