Nie żyje legendarny polski muzyk. Syn pożegnał go słowami, które ściskają za serce
Eryk Klum nie żyje. Miał 67 lat. Nie podano przyczyn śmierci. Był wybitnym polskim muzykiem jazzowym. W trakcie swojej bardzo bogatej kariery muzycznej współpracował m.in. z: Andrzejem Jagodzińskim, Wojciechem Karolakiem, Leszkiem Możdżerem, Piotrem Wojtasikiem oraz Janem Ptaszynem Wróblewskim. O jego śmierci poinformował syn, Eryk Kulm jr. Na swoim profilu społecznościowym zamieścił niezwykle poruszające pożegnanie.
Kim był Eryk Klum?
Eryk Kulm był założycielem zespołu Eryk Kulm Quintessence. Pochodził z gdańska. Debiutował w latach 70.. Grał w gdańskim Triu Marcina Jarnuszkiewicza, a później w Jazz Carriers. Był muzykiem w zespole krakowskiego Teatru Stu.
Jak podaje Onet, w 1975 roku pojechał kształcić się w Berklee College of Music. Przez 15 lat grał na ulicach i w klubach Ameryki, w Nowym Jorku, Chicago, Miami i Los Angeles.
Grał z najlepszymi muzykami. Współpracował miedzy innymi ze Zbigniewem Namysłowskim, Andrzejem Jagodzińskim, Wojciechem Karolakiem, Jackiem i Wojciechem Niedzielami oraz Tomaszem Szukalskim, a także Leszkiem Możdżerem, Piotrem Wojtasikiem czy Janem Ptaszynem Wróblewskim.
Ze swoim zespołem Eryk Kulm Quintessence zdobył wiele nagród. W 1992 roku został okrzyknięty najlepszym polskim perkusistą. W 2008 roku zostało mu nadane odznaczenie Zasłużony dla Kultury.
Jak pożegnał ojca Eryk Klum Jr?
Eryk Kul jr. jest aktorem, ukończył Wydział Aktorski Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Zagrał w wielu serialach, m.in. Mowa ptaków czy Bodo. Na swoim FB pożegnał ojca bardzo wzruszającym wpisem.
Pa Tatuś. Mam nadzieję, że nauczyłeś mnie jednego – miłości. Ty byłeś miłością. Kochałeś jak nikt inny. Mamę, mnie i Jazz. I parę innych rzeczy. Byłeś nie do zaje...ia. Twoja wiara była tak niesamowita, że aż absurdalna. Byłeś prawdą. Twoje życie było jednym wielkim sprawdzianem i nigdy nie było łatwo, a ty zawsze dawałeś radę. Zawsze wiedziałeś, że będzie dobrze. Po prostu wiedziałeś. Zawiść i zazdrość innych nie wygrały z Tobą. Byłeś najlepszy i wszyscy o tym wiedzieli – napisał słowa pełne miłości.
Zakończył słowami uznania dla ojca:
Byłeś najlepszym ojcem jaki mógł mi się trafić. Nauczyłeś mnie, że serce to jedyny drogowskaz i tylko nim kierowałeś się w życiu. Twoja intuicja była nieomylna. Obym był chociaż w małej części podobny do Ciebie.Widzimy się tatku. Czuję, że rzeczy które mi mówiłeś zrozumiem dopiero za jakiś czas. Czy jakoś tak. P.S Mam nadzieje, że chociaż tam nie jarasz szlugów - dodał.