Elżbieta Penderecka nie żyje. Kinga Rusin pokazała ostatnią wiadomość, jaką od niej dostała
Elżbieta Penderecka, żona wybitnego kompozytora Krzysztofa Pendereckiego., zmarła 31 października 2025 roku. W mediach społecznościowych pożegnała ją Kinga Rusin, która pokazała ostatnią wiadomość, jaką przysłała jej Penderecka.
Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena przekazało smutną informację o śmierci Elżbiety Pendereckiej. Żona Krzysztofa Pendereckiego zmarła 31 października 2025 roku w wieku 78 lat. Jej mąż, wybitny polski kompozytor, odszedł 29 marca 2020 roku.
Dorota Szelągowska w ciepłych słowach o Jakubiaku. Mówi, co u Anastazji. "Jeżeli ta śmierć i umieranie, miało być po coś..."
Elżbieta Penderecka nie żyje. Żona Krzysztofa Pendereckiego miała 78 lat
Z informacji przekazanej przez Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena dowiadujemy się, że Elżbieta Penderecka zmarła nagle. Podkreślono także jej zasługi dla polskiej kultury.
Dzisiaj nagle odeszła Elżbieta Penderecka, mecenas kultury, promująca w Polsce i na całym świecie muzykę oraz wspierająca kariery młodych artystów. Była pomysłodawczynią i organizatorką wielu ważnych wydarzeń artystycznych i festiwali, spośród których najbardziej znanym jest Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena - przekazał Andrzej Giza ze stowarzyszenia.
Śmierć Elżbiety Pendereckiej odbiła się szerokim echem także wśród polskich gwiazd. Zmarłą pożegnała między innymi Kinga Rusin. Jak się okazało, panie miały bardzo dobry kontakt. Była gwiazda TVN pokazała treść ostatniej wiadomości, jaką otrzymała od Pendereckiej.
Kinga Rusin żegna Elżbietę Penderecką. Pokazała, jaką wiadomość od niej dostała
Na profilu Kingi Rusin na Instagramie pojawiła się relacja, w której dziennikarka pożegnała Elżbietę Penderecką.
Bardzo smutna wiadomość. Odeszła nagle Elżbieta Penderecka, osoba o wielkiej kulturze, niespożytej energii, pełna pasji mecenaska kultury i opiekunka wielu muzycznych talentów. Ogromny żal... Pamiętam, kiedy pojechałam do Łusławic kręcić reportaż o profesorze Pendereckim, wiele razy usłyszałam wtedy od niego "gdyby nie Elżbieta...". Rozmawiałyśmy na finale konkursu chopinowskiego, miałyśmy się spotkać. Zaledwie w środę wysłała mi SMS. Nie mogę uwierzyć - napisała.
Rusin podzieliła się także treścią wiadomości.
Pozdrawiam, miło było spotkać ciebie, choć na chwilę. Zadzwoń, jak będziesz w Warszawie. Całuję, Elżbieta - napisała Penderecka.