Czy szkoła powinna uczyć, jak dbać o ciało i psychikę? Martyna Wojciechowska nie ma wątpliwości - edukacja zdrowotna to nie dodatek, ale fundament przygotowania młodych ludzi do życia. W rozmowie z nami opowiada, dlaczego uważa ją za kluczową.
W Polsce rozgorzała dyskusja na temat wprowadzenia edukacji zdrowotnej w szkołach. Kwestia ta budzi wiele emocji i przyciąga uwagę zarówno nauczycieli, rodziców, jak i samych uczniów. Zwolennicy podkreślają, że edukacja zdrowotna jest kluczowa dla rozwoju młodych ludzi i może przyczynić się do podniesienia jakości życia społeczeństwa. Przeciwnicy obawiają się jednak, że może to obciążyć już i tak napięty program szkolny, obawiają się także, że treści, przekazywane na lekcjach, nie odpowiadają poziomowi dzieci. Martyna Wojciechowska nie ma najmniejszych wątpliwości na temat tego, czy edukacja zdrowotna jest potrzebna.
Martyna Wojciechowska o edukacji zdrowotnej
W rozmowie z naszą reporterką, Karoliną Motylewską, Martyna Wojciechowska wyraziła swoje zdanie na temat edukacji zdrowotnej. Jej zdaniem nie ma bardziej potrzebnego w życiu przedmiotu szkolnego niż ten, który daje nam wiedzę na temat naszego zdrowia.
Tak, edukacja zdrowotna jest potrzebna w szkołach. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego uczymy się o budowie pantofelka, całkach, różniczkach i tym podobnych, a nie uczymy naszych dzieci, jak zadbać o własne zdrowie, jak się odżywiać, jak zadbać o zdrowie psychiczne - wyznała Wojciechowska naszemu portalowi.
Martyna Wojciechowska zdradziła, że zdrowie, zwłaszcza psychiczne, wpływa na każdy aspekt naszego życia, dlatego tak ważne jest, by uczniowie potrafili o nie zadbać.
Gdybym mogła wybierać, czego ma się uczyć moje dziecko, to duży nacisk kładłabym właśnie na edukację psychologiczną i na treści, które sprawiają, że nam się żyje lepiej. To ma wpływ na wszystko: na to, jak się czujemy, jakie mamy relacje - powiedziała.
Martyna Wojciechowska dba o zdrowie psychiczne uczniów
Martyna Wojciechowska wraz z Fundacją Unaweza dba o zdrowie psychiczne uczniów, proponując szkołom projekt "Młode głowy".
Jesteśmy już trzeci rok w szkołach z naszym programem profilaktycznym. "Młode głowy" zachęcają młodych ludzi do nazywania i rozumienia swoich emocji, do tego, żeby zadbać o bezpieczeństwo online i offline, żeby uczyć ich krytycznego myślenia. To jest 8 lekcji, które nauczyciele mają do zrealizowania w ciągu roku. Objęliśmy tym programem całą Polskę, do tej pory skorzystało z niego milion dwieście tysięcy młodych osób. I się nie zatrzymujemy - wyznała Martyna Wojciechowska w rozmowie z nami.
Projekt fundacji ma za zadanie dotrzeć nie tylko do szkół w dużych miastach, ale do każdego dziecka, nawet w najmniejszych gminach. Martyna Wojciechowska liczy na to, że skorzysta na tym jak najwięcej młodych ludzi.
I w projekcie "Młode Głowy" od początku nam chodziło o to, żeby dać za darmo taki program, żeby każde dziecko w Polsce, nie tylko w Warszawie, ale w najmniejszej gminnej szkole na krańcu Polski, mogło tę wiedzę zdobywać. Więc uważam, że edukacja zdrowotna i nasz program profilaktyczny to są bardzo ważne i potrzebne działania - stwierdziła.