Prezenter Polsatu odsunięty za to, co powiedział na wizji. Dwa słowa przypłacił utratą pracy
Marcin Feddek pracuje dla Telewizji Polsat już od kilkunastu lat. Komentował m.in. mistrzostwa świata w 2006 roku czy Euro 2008, gdzie mocno zaznaczył swoja obecność. Szczególnym momentem w karierze dziennikarza była jego obecność przy reprezentacji Polski na Euro 2016, kiedy to prowadził studio z Francji i jako jedyny dziennikarz mógł oglądać zamknięte treningi kadry. To właśnie on w większości przeprowadza wywiady dla Polsatu po meczach naszej reprezentacji.
11.04.2022 18:40
Jednak po jego ostatnich wyczynach w studiu, jego kariera zawisła na włosku. Co zrobił Marcin Feddek?
Polsat zawiesił Marcina Feddka. Czym sobie zasłużył na karę?
Dziennikarz jeszcze kilka lat temu uchodził za jednego z popularniejszych w branży. Przełomowym momentem w jego karierze zdecydowanie była wspomniana już obecność przy polskiej kadrze narodowej w trakcie eliminacji i samego turnieju EURO 2016.
Marcin Feddek niezmiennie pracuje w stacji Polsat. Podczas meczów Ligi Mistrzów analizuje lub komentuje spotkania. Na tym drugim polu w ostatnim czasie radził sobie raczej średnio. Zwłaszcza kiedy komentował o rozgrywkę między Manchesterem City a Atletico Madryt. Mocno poniosło go na antenie.
Dziennikarz przeinaczał fakty, wypowiadał kontrowersyjne tezy, z którymi trudno było się zgodzić kibicom, a na sam koniec spotkania przekroczył wszelkie granice i zrobił prywatą wycieczkę, opowiadając historię o swojej koleżance, która o marce odzieżowej Gucci zwykła mówić: Gucci sruczi. Nawiązał do Jacka Grealisha, który ma związać się wielomilionowym kontraktem z tą marką.
Portal weszlo.com podaje, że Feddek odpocznie sobie od komentowania kolejnych spotkań Ligi Mistrzów. Został bowiem przez Polsat zawieszony na najbliższy miesiąc, więc będzie miał czas na przemyślenie swojego postępowania.
Komentarze w sprawie są jednoznaczne, a wiele osób podkreśla, że Polsat powinien zareagować dużo wcześniej.