Dzieje się na planie "Must be the music". Jeden z jurorów wprowadza nerwową atmosferę
"Must be the music" już niebawem powróci na antenę. Obecnie odbywają się castingi, które najpewniej na wiosnę zostaną wyemitowane w Polsacie. Już teraz wiadomo jednak, że na planie muzycznego show nie jest kolorowo. Wszystko za sprawą jednego z muzyków zasiadających w jury.
06.11.2024 10:35
"Must be the music" święciło triumfy w latach 2011-2016. W jury zasiadała wtedy legendarna Kora, Adam Sztaba, Elżbieta Zapendowska i przez większość edycji Wojciech Łozowski. Teraz, po ponad ośmiu latach muzyczny program powróci na antenę Polsatu. Tym razem w fotelach jurorskich zasiądzie Mioush, Dawid Kwiatkowski, Natalia Szroeder i Sebastian Karpiel-Bułecka. W rolę prowadzących wcielą się Maciej Rock, Patricia Kazadi i Adam Zdrójkowski. Według Plotka na planie nowej edycji sporo się dzieje i próżno szukać rodzinnej atmosfery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ruszyły castingi do "Must be the music". Sebastian Karpiel-Bułecka mocno się wyróżnia
Fani programu z pewnością nie mogą doczekać się powrotu "Must be the music". Nie wiadomo jednak, czy muzyczne show w odświeżonej formule przypadnie do gustu. W końcu w jury zasiądą zupełnie nowi artyści, którzy poza Dawidem Kwiatkowskim nie mają żadnego doświadczenia w ocenianiu innych. Jak donosi Plotek, od samego początku pomiędzy muzykami iskrzy. Wszystko za sprawą ocen Sebastiana Karpiela-Bułecki, które często odbiegają od wspólnego zdania pozostałych. Według doniesień informatora z bliskiego otoczenia programu lider Zakopower jest niezwykle ostry i zamiast wspierać uczestników, to wyszukuje błędy, czasem nawet na siłę. Tym samym pomiędzy jurorami panują dość chłodne relacje.
Jedną z uczestniczek doprowadził do łez tylko dlatego, że śpiewała disco polo, a nie szło jej to źle. Mało co mu pasuje, ciągle krytykuje — wspomniał w rozmowie z Plotkiem informator.
Kłótnie w jury "Must be the music"? Mioush nie odpuszcza liderowi Zakopower
Wspomniany informator zdradził również kilka informacji na temat odczuć pozostałej trójki jurorów. Według niego Dawid Kwiatkowski i Natalia Szroeder próbują pozostać bezstronni i mimo że nie zgadzają się często z opiniami Sebastiana Karpiela-Bułecki, to nie wchodzą z nim w polemikę. Zupełnie inne podejście ma natomiast Mioush, któremu nie podoba się zachowanie muzyka. Według informatora Plotka raper próbuje konfrontować się z Karpielem i walczy o sprawiedliwość uczestników.
Miuosh często nie wytrzymuje i pozwala sobie na przytyki, chcąc ustawić go do pionu. Widać, że rywalizują. On sobie nie da w kaszę dmuchać i walczy o sprawiedliwość, kiedy uważa, że Sebastian nie ma racji — zdradził informator.
Z tego też względu pojawiają się zgrzyty. Trzeba jednak pamiętać, że gdy Kora zasiadała w jury "Must be the music", to również potrafiła wdać się w polemikę z innymi jurorami. Być może teraz będzie bardzo podobnie.