NewsyDominika Gwit zachęca do badań. "Okazało się, że jest już bardzo późno"

Dominika Gwit zachęca do badań. "Okazało się, że jest już bardzo późno"

Dominika Gwit zmagała się z otyłością. Aktorka czuła, że w jej organizmie dzieje się coś niedobrego. Teraz apeluje do kobiet i otwarcie mówi o badaniach.

20.04.2024 | aktual.: 20.04.2024 17:40

Dominika Gwit kilka lat temu zaskoczyła spektakularną metamorfozą. Schudła wówczas aż 50 kilogramów! Swój sukces zawdzięczała specjalnej diecie i jak podkreślała, wcale nie musiała się głodzić. Nie udało się jej jednak utrzymać tej wagi. Teraz podkreśla rolę badań profilaktycznych.

Dominika Gwit o badaniach

Czy Dominika Gwit bada się regularnie? Jak sama przyznaje, musi wiedzieć, co dzieje się z jej ciałem.

Bardzo tego pilnuję, mam na tym punkcie "fizia". Bardzo dużo i często się badam. Ja bym była niespokojna i zestresowana, gdybym się nie badała. Potrzebuję mieć świadomość siebie i tego, co się dzieje w moim organizmie. Uważam, że profilaktyka ratuje życie i to jest absolutnie bezdyskusyjne. Badać się trzeba, bo potem się okazuje, że nagle jest już za późno.

Czy Dominika miała taką sytuację, że się przebadała i nic jej nie było, a jednak coś zostało "znalezione"?

Tak nie miałam. U mnie w rodzinie też mam historie ludzi, którzy się nie badali, bo nie chcieli, bo mieli z tym jakiś problem, a potem się okazało, że już jest bardzo późno.

Aktorka zaapelowała w szczególności do kobiet.

Uważam, że podstawą jest regularne badanie się. Przede wszystkim badanie kobiecych spraw, dzisiaj tak naprawdę co druga z nas ma kłopoty z chorobami cywilizacyjnymi. Jak się nie badasz, to nie wiesz, co się z tobą dzieje. (...) Wystarczy, że jesteś zmęczona częściej niż trzeba, wstajesz i czujesz się niewyspana, pomimo tego że spałaś 10 godzin, to trzeba iść do lekarza i trzeba szukać tak długo, aż się znajdzie przyczynę.

Dominika Gwit o otyłości

Dominika przekonała się o tym na własnym przykładzie. Aktorka zna swoje ciało i po prostu czuła, że coś jest nie tak, jak być powinno. Dopiero gdy trafiła na właściwą specjalistkę, otrzymała diagnozę.

Szukałam diagnozy bardzo długo. Wiedziałam, że ta otyłość nie bierze się znikąd, bo to nie jest tak, że ja siedzę, nic nie robię, obżeram się itd. albo się głodzę i potem jest jeszcze gorzej. (...) Szukałam, aż w końcu trafiłam na świetną specjalistkę, która mnie po prostu zdiagnozowała, przestałam tyć, trochę schudłam i mam inne życie, więc musisz wiedzieć co ci jest i mieć tego świadomość. Dzisiaj przy tym postępie medycyny musimy się badać i znać swój organizm.