Dominika Gwit schudła 50 kilogramów dzięki specjalnej diecie. Dlaczego nie utrzymała wagi?

Dominika Gwit dała się poznać szerszej publiczności w filmie "Galerianki", a potem w serialu "Przepis na życie", gdzie grała najlepszą przyjaciółkę Mańki, Grubą. To właśnie po emisji serialu zdecydowała się zmienić swoje życie i schudnąć. W dość szybkim tempie udało jej się zrzucić aż 50 kilogramów, co zdecydowanie zostało zauważone w show-biznesie. Dominika napisała nawet książkę "Moja droga do nowego życia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Młoda aktorka postanowiła zmienić swoje życie i w 2014 roku pojawiła się na salonach lżejsza o 50 kilogramów! Gwiazda zaprezentowała nową sylwetkę i zaczęła być zapraszana do programów telewizyjnych, gdzie opowiadała o swojej przemianie. Napisała także książkę, by inni mogli czerpać z jej doświadczenia.

Okazało się, że nadmiarowe kilogramy Dominika Gwit gubiła przez 10 miesięcy ciężkiej pracy na siłowni (ćwiczyła pod okiem trenera co drugi dzień). Miała też specjalną dietę, opartą o sześć grup produktowych.

Płatki, jogurty, kefiry, mięsko drobiowe, dużo warzyw, owoce. Posiłki co 4 godziny – mówiła o tym, jak wygląda jej jadłospis.

CZYTAJ TAKŻE: Dominika Gwit świętowała roczek synka! Taką imprezę wyprawiła maluchowi. Z przepychem?

Niedługo potem okazało się, że Dominikę Gwit dopadł efekt jojo. Mimo zdrowego odżywiania się i ćwiczeń, gwiazda nadal przybierała na wadze, udała się więc do lekarza. Długo słuchała, że "taki jej urok" i że powinna pogodzić się z faktem, że ma nadwagę, która przerodziła się w otyłość. W końcu postawiono jej prawidłową diagnozę. Aktorka zmaga się z insulinoopornością, zespołem metabolicznym i ma problemy z tarczycą.

Mam bardzo ostre choroby immunologiczne, które są zaburzeniem całego mojego metabolizmu. Bardzo intensywnie się leczę, mam bardzo mocne leki. To, że ktoś się odchudza, ważąc 60 kg, to zupełnie coś innego niż jak ktoś choruje na agresywne choroby immunologiczne jak ja - mówiła w jednym z wywiadów.

Dominika Gwit zaakceptowała siebie w większym rozmiarze i dziś jest jedną z gwiazd, które najlepiej realizują ideę ciałopozytywności.

Przytyłam, wróciłam do siebie, zaczęłam się uśmiechać, zaczęłam śpiewać, zaczęłam żyć i spojrzałam na siebie w lustrze i powiedziałam: Kocham cię dziewczyno i zawsze będę cię kochać, niezależnie od tego, jak wyglądasz, gdzie jesteś, jakie decyzje podejmujesz, jaki rozmiar sukienki nosisz, to jest nieważne. Ty jesteś ważna – w pięknych słowach powiedziała w wywiadzie Magdzie Mołek.

Aktorka jest dziś szczęśliwą żoną i mamą i cieszy się każdym dniem.