Szokujące słowa Dominiki Gwit o odchudzaniu: "Stałam się niewolnikiem samej siebie. Hamulce puściły"
Ponad rok temu Dominika Gwit osiągnęła jeden z największych sukcesów w swoim życiu. Po długoletniej walce z nadwagą w końcu udało jej się zrzucić nadprogramowe kilogramy.
Dzięki specjalnej diecie i regularnym, intensywnym treningom w niespełna rok aktorka pozbyła się aż 50 kilogramów. Swoim sukcesem i pozytywną energią postanowiła zarażać innych. Tym sposobem w programie Dzień Dobry TVN można było śledzić jej cykl Odważ(e)ni, w ramach którego gwiazda przygotowywała reportaże o osobach, które, podobnie jak ona, schudły. Niestety od jakiegoś czasu Dominika prezentuje się w nieco większej wersji, Sama przyznała, że dopadł ją nieszczęsny efekt jo-jo.
Dominika napisała książkę, a teraz postanowiła prowadzić także bloga. Szczerze przyznaje, czym w pewnym momencie, stało się dla niej odchudzanie.
Przez całe życie borykam się ze zbędnymi kilogramami, a w pewnym momencie było ich już tak wiele, że zaczęły być groźne dla mojego zdrowia. Postanowiłam więc schudnąć. Poszłam do dietetyka. Dostałam rozpiskę żywieniową i treningową. Wkręciłam się, trzymałam się zasad, a spadające kilogramy stały się moją obsesją. W pewnym momencie nie liczyło się już nic innego. Chudłam i stało się to największym szczęściem w moim życiu. Niestety fascynacja dietą i zadowolenie ze spadających kilogramów, szybko przerodziło się w obsesję, z którą nie umiałam sobie poradzić. Żyłam tylko dietą i treningami. Wszystko kręciło się wokół tego. Nie umiałam inaczej. Wiedziałam, że tylko dzięki temu poradzę sobie z nadwagą. Chwaliłam się sukcesami w mediach, wszystkich namawiałam do diety. Obsesja szybko dała o sobie znać. Sama wywierałam na sobie presję. Stałam się niewolnikiem samej siebie. W końcu nie wytrzymałam. Hamulce puściły. Przytyłam - czytamy we wpisach na blogu Dominiki na portalu natemat.pl
Trzeba przyznać, że to naprawdę odważne wyzwanie. Podziwiamy Dominikę, ale miejmy nadzieję, że te słowa są ku przestrodze dla innych.