NewsyDariusz Pachut dostał pozew sądowy od Dody. Mamy oświadczenie menedżera gwiazdy

Dariusz Pachut dostał pozew sądowy od Dody. Mamy oświadczenie menedżera gwiazdy

Dariusz Pachut poinformował, że otrzymał kolejny pozew sądowy od Dody, z którą rozstał się kilka miesięcy temu. Przekazał, że ma "oddać kurtkę i pieniążki za voucher na nurkowanie, który dostał na urodziny". Głos w sprawie zabrał także management Dody.

Doda i Dariusz Pachut
Doda i Dariusz Pachut
Źródło zdjęć: © KAPIF

Dariusz Pachut rozstał się Dodą jesienią ubiegłego roku, co tłumaczył faktem, że "podejście do życia zdrowego znacznie różni się pod kątem jego i Doroty". Jakiś czas temu poinformował media, że piosenkarka kieruje przeciwko niemu kolejne pozwy do sądu i rzekomo domaga się od niego zwrotu prezentów, jakie mu sprawiła. Teraz przekazał kolejne informacje o sądowych przepychankach z byłą dziewczyną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Doda reaguje na zarzuty, że jest "za chuda". Mówi prawdę o swojej diecie

Dariusz Pachut dostał pozew sądowy od Dody. "Będzie mediator!"

Dariusz Pachut w poniedziałkowe popołudnie wrzucił serię filmików na Instagrama, w których poinformował o roszczeniach Dody. Zaprezentował pozew sądowy i powiedział:

Czy musiałem dołączyć do grona panów, którzy kończą w ten sam sposób? Kolejny pozew do sądu. (...) Mamy "rażącą niewdzięczność", "od królowej się nie odchodzi". Człowiek miał jaja i teraz – "oddać słynną kurtkę", "pieniążki za voucher na nurkowanie, który dostałem na urodziny". Niesamowite to jest...

Dariusz Pachut na koniec wrzucił filmik, do którego podłożył refren piosenki Dody "Nie daj się" z 2008 roku. Przeczytał też pouczenie, które ponoć jest zawarte w piśmie od Dody i które wskazuje, "co może, a czego nie może" mówić 37-latek. Powiedział:

Mediacje są potrzebne, by pogodzić dwie zwaśnione strony. Myślę, że jest to najlepsze rozwiązanie. Będzie mediator!
Dariusz Pachut
Dariusz Pachut© Instagram@dariuszpachut

Doda od jakiegoś czasu nie komentuje swojego życia prywatnego, ale wyręcza ją w tym jej management. W piśmie, który otrzymaliśmy od menedżerki artystki, czytamy:

Pan Dariusz pożyczył od Dody pieniądze i mimo danego słowa po pół roku nadal nie oddał. W pozwie nie ma nic o żadnych kurtkach i voucherach, więc trudno odnosić nam się do kolejnej próby zaistnienia medialnego kosztem Dody. Pożyczone pieniądze się zwraca bezwarunkowo, czego pan Dariusz nie zamierza w ostatnim czasie zrobić, wręcz napisał w kolejnym piśmie od prawnika, że czeka na pozew. Doda konsekwentnie nie będzie komentować swoje życia prywatnego.
Doda
Doda© KAPIF | KAPIF.pl

Wybrane dla Ciebie