NewsyDoda bardzo ostro o hejterach 14-letniego Dominika: "Wzbudziło to we mnie agresję"

Doda bardzo ostro o hejterach 14‑letniego Dominika: "Wzbudziło to we mnie agresję"

Doda o śmierci Dominika z Bieżunia, fot. ONS
Doda o śmierci Dominika z Bieżunia, fot. ONS
Bartek U.

09.07.2015 14:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od kilku dni w mediach jest bardzo głośno o historii 14-letniego Dominika z Bieżunia, który popełnił samobójstwo. Chłopak był wyszydzany w szkole ze względu na swój styl ubierania się i zachowywania. Niestety, nikt nie reagował na obraźliwe komentarze rówieśników. Burzę w sieci wywołało zachowanie niektórych internautów, którzy wprost cieszyli się z jego śmierci. Powstały nawet fan-page naśmiewające się ze zmarłego Dominika.

Fala negatywnych komentarzy, opinii, skandalicznych wyzwisk i złych emocji przeraża. Doda, w radiu Złote Przeboje, postanowiła zabrać głos w sprawie. Jest szczerze oburzona, że rodzice wychowują swoje dzieci, zapominając o tym, co to jest zrozumienie i empatia:

Nigdy nie czytałam komentarzy i nie zamierzam. W ogóle mnie to nie interesuję. Za każdym podąża cień krytyki w tym kraju, bo to sposób bycia i wyrażania siebie. Rzadko kiedy możemy usłyszeć miłe słowo, a na pochwałę to już nie ma co liczyć. Powinniśmy uczyć dzieci, młodzież skrajnie innego podejścia do bliskich. Mam wrażenie, że pielęgnuje się to w nich. Historia pierwsza z brzegu - 14-latek, który powiesił się na sznurówkach, ponieważ cały czas był wyśmiewany, że chodził w rurkach, że był odmieńcem. Za moich czasów, kiedy to moja koleżanka, mając 14 lat, powiesiła się w szafie z innego powodu, z rodzinnego powodu, to cała szkoła zjawiła się na pogrzebie i nikomu do głowy nie przyszło, żeby publicznie ją obrażać, nieżyjącą osobą, żeby nakręcać nawzajem szkołę i rówieśników, że jaka ona była głupia i żeby się z niej pośmiać. Jak ja zobaczyłam, co się dzieje na portalach społecznościowych, i że młodzież pastwi się nad tym nieżyjącym już nastolatkiem, to wzbudziło to we mnie niesamowity ładunek braku zrozumienia, agresję, do rodziców szczególnie, bo jak można wychowywać i pielęgnować w dzieciach brak empatii i zrozumienia? - pyta Doda

Artystka przekonywała, że za jej czasów młodzież zachowywała się inaczej:

Za moich czasów, jeśli którekolwiek z dzieci obraziłoby tą dziewczynę, leżącą w trumnie, to ta osoba, łącznie z jej rodzicami, była by persona non grata. Nikt nie chciałby jej znać! Teraz im większa krytyka, tym lepiej. Jeśli ktoś się śmieje z 14-latka, który odebrał sobie życie, a tego życia jeszcze nie poznał, wszystko sobie zabrał przez krytykę, to czym ja mam się przejmować? - mówiła

Mocna, ale jakże ważne słowa.

Doda, ogłoszenie nominacja do Eska Music Awards, fot. ONS
Doda, ogłoszenie nominacja do Eska Music Awards, fot. ONS