Zmiany w programie "Kuby Wojewódzkiego". Usunięto kluczowy element show i od razu wyniki poszybowały w górę
Kuba Wojewódzki to postać mocna, kontrowersyjna i lubiąca głośno wypowiadać swoje zdanie. Niekiedy spotyka się to jednak z nieprzychylnym odbiorem. Ostatnim razem na kanapie Dzień Dobry TVN nie oszczędził znajomych z branży:
Katarzyna Cichopek nie jest osobowością telewizyjną, tylko osobą w telewizji. Małgosia Rozenek nie jest najlepiej ubraną Polką, tylko najśmieszniej ubraną Polką, która jest zrozpaczona i zamienia swoje życie w Truman Show, bo sprzedaje wszystko włącznie z prywatnością swoją i swoich dzieci... – wymieniał kolejno.
Dwa dni po wypowiedzeniu tych słów, dziennikarz poinformował na swoim Instagramie, że po 20 latach jego telewizyjne show znika z anteny. Jak się jednak później okazało, był to ze strony Kuby pstryczek w nos i kolejna prowokacja, mająca na celu promować kolejny odcinek widowiska.
Wodzianka zniknęła z programu Kuby Wojewódzkiego
Wyemitowano już kilka odcinków 31. sezonu programu Wojewódzkiego. Jak donoszą dziś Wirtualne Media — ku zdziwieniu widzów, w telewizyjnym show zabrakło roznegliżowanej hostessy. Ani Kuba, ani biuro prasowe TVN Grupy Discovery nie zdradzają nic o tajemniczym zniknięciu Wodzianki.
Feministka, Maja Staśko w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, wypowiedziała się na temat pracy ślicznotki polewającej gościom wodę:
Postać „Wodzianki” w założeniu jest seksistowska. Rozebrana kobieta ma przynosić wodę, podczas gdy ,,gwiazdy" rozmawiają. To nie tylko seksistowskie, ale i pogłębianie różnicy między ,,elitami" i resztą osób, które nie mają głosu, mogą tylko przynosić wodę.
Porównała jej pracę do pracy kelnerki:
To ich praca. A spotykały się z takimi komentarzami, że naprawdę wstyd. Molestowanie w miejscu pracy jest zabronione. Podobnie traktowane bywają kelnerki czy pracownice gastronomii, które też czasem przynoszą wodę bądź jedzenie. Jako pracownice zasługują na szacunek, a nie molestowanie promowane przez milionera w telewizji – dodała rozgoryczona aktywistka.
Kuba Wojewódzki często w swoim programie podkreślał, że wiele osób ogląda jego show tylko dla Wodzianki. Zaprzeczają temu jednak statystyki, które zanotowały wzrost o 90 tysięcy widzów względem poprzedniego sezonu.
Brakuje wam półnagiej ślicznotki?