Czego nie je Gisele Bundchen? Chyba łatwiej wymienić, co je... Bardzo mało i bardzo monotonnie, choć też bardzo... modnie
O dietach modelek krążą prawdziwe legendy. A to że odżywiają się przysłowiowym listkiem sałaty i popijają go wodą, a to że połykają waciki nasączone sokiem, a to - dla równowagi - że jedzą superzdrowo albo właśnie że niezdrowo... Ile modelek, tyle sposobów żywienia.
07.01.2016 | aktual.: 09.01.2016 17:53
Tymczasem odsłaniamy przed wami sekrety diety Gisele Bundchen. 35-letnia brazylijska piękność co prawda w 2015 roku po 20 latach pracy zawodowej oficjalnie pożegnała się z wybiegiem, ale wciąż trzyma idealną figurę i jest na diecie. Jakiej? No, cóż, dość rygorystycznej, skoro łatwiej wymienić, co je niż to, czego nie ma w jej lodówce.
Allen Campbell, który jest osobistym szefem kuchni w domu Gisele Bundchen i jej męża futbolisty Toma Brady'ego, zdradził w "US Weekly" szczegóły stylu żywienia pary.
Uff, trzeba się sporo nakombinować, by gotować bez tak wielu składników. Ale Allen Campbell ma swoje sposoby. I nawet mimo odrzucenia wielu produktów, potrafi gotować smacznie i zdrowo. W dodatku tak, że dzieci pary nie grymaszą.
Podczas gdy 6-letni syn Benjamin Rein i 3-letnia córka Vivian Lake zajadają się sushi z brązowego ryżu, Gisele i Tom pałaszują inne dania swojego szefa kuchni, do których ten używa samych modnych składników.
Brzmi zdrowo? Na pewno. Brzmi pysznie? Pewnie!
Jedlibyście? :)