"Darła papę", więc trafiła do Zapendowskiej. Kasia Stankiewicz zdębiała po słowach "wy*******aj i więcej nie wracaj"
Kasia Stankiewicz popularność zdobyła jako wokalista Varius Manx. Pod wpływem krytyki udała się jednak na lekcję śpiewu do Elżbiety Zapendowskiej. To, co wówczas usłyszała, zbiło ją z pantałyku.
27.05.2024 20:08
Słuchacze Varius Manx doskonale znają jej głos. Wokalista zespołu, Kasia Stankiewicz, od 30 już lat jest aktywna na polskiej scenie muzycznej. Artystka wyśpiewała razem z zespołem mnóstwo przebojów, napotkała jednak po drodze niejedną przeszkodę. Jedna z nich dotyczyła... jej wokalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kasia Stankiewicz poszła do Zapendowskiej
Na swoim profilu instagramowym piosenkarka podzieliła się z obserwującymi zabawną historią z czasów, gdy dopiero stawiała pierwsze kroki na scenie. Spotykała się bowiem z krytycznymi głosami na temat własnego wokalu. Malkontenci sarkastycznie podchodzili również do jej stylu.
Już wtedy śpiewałam mocno i głośno, co według niektórych było "darciem papy". Do tego te ogrodniczki. "Tak nie może wyglądać idolka!". Wreszcie słyszę: "Wiesz co Kasia, ty nie umiesz śpiewać. Masz tu numer, idź do pani, ona cię nauczy" - czytamy.
Ową panią była Elżbieta Zapendowska, już wtedy autorytet w dziedzinie śpiewu. Jej reakcja musiała zbić Stankiewicz z tropu.
Tak Zapendowska zareagowała na śpiew Stankiewicz
Na miejscu okazało się bowiem, że wokalistka Varius Manx wcale nie śpiewa źle. Poproszona o krótką próbkę swoich umiejętności, usłyszała od Zapendowskiej wymowne słowa. Rozbawiona ekspertka rzuciła nawet kilka wulgaryzmów.
Śpiewam i słyszę: "Wiesz co, masz zdrowy, za****sty wokal, wy*******aj i mi tu więcej nie wracaj". Wy*********am - napisała Stankiewicz.
Tak oto artystka mogła z większą pewnością siebie wrócić na scenę.