Uczestnik wycofał się z programu TVN. Widzowie węszą spisek. "Śmierdzi ściemą!"
Damian Janikowski zrezygnował z udziału w "Mistrzowskich pojedynkach", tłumacząc się problemami zdrowotnymi. Decyzja sportowca zasmuciła wielu widzów TVN i... rozpętała teorie spiskowe. Niektórzy wprost oskarżają produkcję reality show o "spisek".
Damian Janikowski był jednym z uczestników programu "Mistrzowskie pojedynki", w którym grupa sportowców wykonuje różne zadania zręcznościowe. Zapaśnik i zawodnik MMA był jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w reality show TVN, bo niemal za każdym razem notował najlepsze wyniki w konkurencjach. A jednak tak się nie stanie, bo Janikowski w trzecim odcinku wycofał się z dalszego udziału w programie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Małgorzata Opczowska ma dobre przeczucia co do prezydentury Donalda Trumpa. "Spodziewam się samych dobrych rzeczy"
Damian Janikowski wycofał się z programu TVN. Widzowie węszą spisek
Damian Janikowski już w poprzednim odcinku "Mistrzowskich pojedynków" narzekał przed kamerami na złe samopoczucie, ból głowy i dreszcze. "Całą noc zwijałem się z bólu, teraz leżę i tragedia jest" – wyjawił na planie. Poddał się także badaniom, po których zdecydował o rezygnacji z dalszego udziału w reality show. Oznajmił:
Jestem po kroplówce, jestem tak wycieńczony. Muszę się z wami pożegnać, będę jechał do domu. Muszę odpuścić, to nie ma sensu.
Decyzja Damiana Janikowskiego zasmuciła widzów, którzy wyrazili swój żal w komentarzach na facebookowym profilu TVN. "Wielka szkoda, kibicowałam ci!", "Tylko dla niego oglądałem, przykro mi. Wygrałby to!", "Szkoda... Był moim faworytem", "Autentycznie szkoda. Miałam nadzieję, że wygra, a tu klops" – czytamy w sieci.
Sporo komentarzy o rezygnacji Damiana Janikowskiego z "Mistrzowskich pojedynków" pojawiło się także na instagramowym profilu TVN. Niektórzy widzowie zaczęli węszyć spisek wokół decyzji zapaśnika. Internauci piszą:
Nikt nie miał z nim szans. Do produkcji dotarło, że poziom nie jest wyrównany w stosunku do całej reszty i jakoś musieli się dogadać, żeby Damian zrezygnował. Sorry, ale nie wierzę w jakieś dziwne wymysły.
Dla mnie trochę ta choroba śmierdzi ściemą. Wygrałbyś ten program, nie zostawiając nikomu szans. Szkoda.
Zatruli go! Bo by wygrał!
PRZECZYTAJ TEŻ: Iwona Guzowska w poruszającym wyznaniu przed kamerami. Widzowie: "Serce mnie bolało"
Damian Janikowski odpowiedział na kilka komentarzy, a w jednym z nich zasugerował, że niewykluczone, iż wróci do "Mistrzowskich pojedynków". Na słowa jednej z internautek, że jej mąż "nie chce oglądać tego programu" bez Janikowskiego, odpisał:
Niech ogląda – cuda się zdarzają.