Britney Spears pilnie ewakuowana. Ogień trawi coraz większą część Los Angeles
Britney Spears ujawniła w czwartek wieczorem, że została zmuszona do ewakuacji ze swojej rezydencji w obliczu gwałtownie postępujących pożarów, które ogarniają Los Angeles. 43-letnia piosenkarka podzieliła się tą informacją na swoim koncie na Instagramie.
Jak donosi "Daily Mail", Britney Spears opublikowała wiadomość w podpisie pod nietypowym wideo, skupiającym się na stopach lalki. W poście napisała, że spędziła "cztery godziny" w drodze do hotelu. Nie wyjaśniła jednak, czy utknęła w korkach wraz z innymi ewakuującymi się mieszkańcami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak Małgorzata Rozenek zareagowała na pytanie o Edwarda Miszczaka
Britney Spears ewakuowana
Niektórzy fani zastanawiali się, dlaczego była gwiazda popu milczała podczas przerażających pożarów w Los Angeles, które dotknęły takie obszary jak Pacific Palisades, Malibu, Altadena, Pasadena, Hollywood Hills i inne. Britney w końcu ujawniła, co było powodem.
Byłam bez prądu przez kilka dni — wyjaśniła Spears.
Piosenkarka nie sprecyzowała, czy brak zasilania był spowodowany pożarami, ale wydaje się to prawdopodobne, biorąc pod uwagę sytuację w regionie.
Pożary w Los Angeles. Tysiące ludzi walczy z żywiołem
W Los Angeles trwające pożary spowodowały katastrofalne zniszczenia, pochłaniając już tysiące domów. Sytuacja jest dramatyczna, a wiatr Santa Ana dodatkowo przyspiesza rozprzestrzenianie się ognia, stawiając straż pożarną w trudnej pozycji. Ewakuowano już około 180 tys. osób, a silne wiatry ciągle zagrażają nowymi wybuchami ognia. Straty finansowe szacuje się między 52 a 57 miliardów dolarów, co obejmuje zniszczenia mienia i spadki przychodów z turystyki. Dużo znanych osobistości, takich jak Paris Hilton, zmuszonych było do ewakuacji.