Beata Kozidrak o byłym mężu i rozwodzie. "Byliśmy 2 lata w separacji. Każde z nas robiło..."
Beata Kozidrak w programie Natalii Hołowni odniosła się do swojego rozwodu. Jak się okazało, żyła przez 2 lata z Andrzejem Pietrasem w separacji.
Gwiazda zdementowała też plotki, jakoby do rozstania miało dojść z powodu zdrad jej męża. Na swojej płycie śpiewa o zdradach i kobiecie, która chciała popełnić samobójstwo. Jednak jej to nie dotyczyło.
Ja nie doznałam zdrady. Nie doświadczyłam zdrady. My byliśmy dwa lata w separacji z moim mężem, więc każde z nas robiło, co chciało. Ja też jestem zakochaną osobą. Mój mąż ma swoją miłość, a ja swoją. I tyle
Beata nie chce rozpamiętywać rozwodu. Ma za sobą 35-letnie małżeństwo i woli pamiętać tylko te dobre chwile.
Rozwód dla mnie katastrofą nie był. To, że zmieniamy swoje życie, powinno napędzać nas pozytywnie. Coś się zamyka, coś się otwiera. Ale ja nigdy nie powiem nic złego na mojego byłego męża
Wiele par nie potrafi rozstać się z klasą i żyć później w dobrych stosunkach. Piosenkarka zapewnia jednak, że z byłym mężem ma poprawne relacje.
Mamy teraz bardzo dobre relacje. Życzę tego wszystkim, którzy dokonali takich zmian w życiu, żeby znaleźli tę kulturę w sobie i rozstali się w sposób pozytywny. I nie prali brudów, choć to bardzo trudne dla jednej i dla drugiej osoby
Osoby medialne powinny brać z nich przykład. Do tej pory nie udało się ustalić kim jest nowy ukochany Kozidrak. Gwiazda bardzo strzeże swojej prywatności. Czy Wy też czekacie na jej pierwsze zdjęcia z ukochanym?