Beata Kozidrak może liczyć na rady znanej koleżanki. Nikt nie rozumie się tak jak one
Beata Kozidrak zaprzyjaźniła się z Anią Dąbrowską. Połączyła je nie tylko miłość do muzyki, ale również bolesne doświadczenia.
Ania rozstała się z ojcem swoich dzieci i jednocześnie menadżerem Pawłem Jóźwickim 3 lata temu. Panie poznały się bliżej, kiedy Beata zamówiła u niej muzykę, do swoich dwóch utworów.
To wspaniała artystka, o głębokim wnętrzu. Słysząc pierwsze dźwięki, od razu wiedziałam, że to będzie niezwykły kobiecy duet - cytuje wokalistkę magazyn Rewia
Ta przyjaźń cieszy również jej córki Agatę i Kasię. Ania ma w branży opinię bardzo serdecznej, godnej zaufania i lojalnej osoby. Kozidrak bardzo ceni sobie takie znajomości.
Nie toleruję braku lojalności i kłamstwa. Kiedy komuś zaufam, otworzę się przed nim i ten ktoś to wykorzystuje. Przeżyłam coś takiego. To jest dla mnie bardzo bolesne. Ale nie ma takiej możliwości, żebym wiedząc o czymś przykrym, nie powiedziała, co mnie boli, tłumiła to w sobie. Nie wolno zamiatać problemów pod dywan.
Panie spotykają się podobno na wspólnych kolacjach w podwarszawskiej willi wokalistki zespołu Bajm. Ze względu na podobne przeżycia mają wiele wspólnych tematów do rozmowy. Beata zawsze może liczyć na dobrą radę i słowa otuchy od Dąbrowskiej.
Cudownie, że panie znalazły wspólny język. Może powstanie z tego nawet duet? Lubicie ich piosenki?