Bartek Królik zabrał do "PnŚ" córkę z zespołem Downa. "Największym stresem jest pytanie o przyszłość"
Bartek Królik ma córkę, która mierzy się z zespołem Downa. Muzyk zabrał dziewczynkę do studia "Pytania na śniadanie". – Jej zachowanie zaprzeczyło stereotypom. Od początku miała w sobie dużo wdzięku. Była cichutka, ciepła – mówił o wychowaniu dziecka z takim zespołem cech.
02.11.2024 | aktual.: 02.11.2024 13:13
Bartek Królik, znany z zespołu Sistars oraz Łąki Łan, nie jest postacią anonimową na polskiej scenie muzycznej. Chociaż jego kariera obfitowała w sukcesy, muzyk musiał także zmierzyć się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bartek Królik ma za dwa udary
Pierwszy udar Bartek przeszedł w młodym wieku – w 2002 r. Drugi, bardziej skomplikowany, kilka lat temu zmusił go do długiej hospitalizacji. Muzyk dziś promuje zdrowy tryb życia, zwracając uwagę na profilaktykę zdrowotną.
Bartek Królik ma chorą córkę. Zabrał ją do "PnŚ"
2 listopada Bartek pojawił się w studiu "Pytania na śniadanie", dokąd zabrał ze sobą żonę Karolinę i córkę Jagodę, która zmaga się z zespołem Downa. Rodzice dziewczynki opowiedzieli przed kamerami o jej wychowywaniu.
– Jagódka szybko oswoiła nas ze sobą. Jej zachowanie zaprzeczyło stereotypom. Od początku miała w sobie dużo wdzięku. Była cichutka, ciepła – rozpoczął wypowiedź Bartek.
Jego żona dodała, że przed narodzinami Jagody poznali inne osoby z zespołem Downa, co pozwoliło im się przygotować na obecność córki.
Bartek Królik martwi się o odległą przyszłość córki
Rodzice Jagody bardzo ją kochają i są szczęśliwi, jednak nie są wolni od lęku o przyszłość, o czym szerzej opowiedział Bartek.
– Największym stresem jest pytanie o przyszłość i o to, kiedy dziecko zostanie samo na świecie. To jest kwestia nierozwiązana. Z tym tematem borykają się wszyscy rodzice osób z zespołem Downa i osób z niepełnosprawnościami – otworzył się.
Już teraz Barek i Karolina starają się więc integrować córkę z innymi ludźmi. Dziewczynka uczestniczy w terapii i spotyka się z rówieśnikami. Matka Jagody liczy na to, że w przyszłości może ona zamieszkać w tzw. mieszkaniu chronionym – lokum przeznaczonym dla osób, wymagających wsparcia.