Baron nie wytrzymał. Zareagował na drugi pozew ROZWODOWY Sandry Kubickiej
U Barona atmosfera znów jest wyjątkowo napięta. Drugi pozew rozwodowy złożony przez jego żonę, Sandrę Kubicką, tylko podsycił zainteresowanie jego życiem prywatnym. Muzyk postanowił odnieść się do całej sprawy w social mediach. "Nie szukajcie tutaj sensacji" - zaapelował.
U Sandry Kubickiej i Barona znów wrze. Najpierw w marcu 2025 roku Sandra złożyła pozew rozwodowy, który w maju został wycofany, bo para postanowiła dać sobie drugą szansę. Sielanka nie trwała jednak długo, bo – jak poinformował Pudelek – pod koniec listopada 2025 roku do sądu trafił drugi pozew rozwodowy. Powódką ma być Kubicka.
ZOBACZ TAKŻE: Sandra Kubicka dostała prezent od BYŁEJ Barona
Sandra Kubicka o przełomowym dla niej roku, macierzyństwie i małżeństwie z Baronem.
Baron pękł i przerwał milczenie
Baron postanowił zabrać głos po tym, jak internet rozpaliły informacje o kolejnej próbie rozwodu. Do całego zamieszania odniósł się w InstaStories.
Znowu dużo o mnie w mediach, kompletnie tego nie potrzebuję, a wręcz tego nie chcę, ale rok w terapii dał mi zupełnie inną perspektywę na tę sytuację, dlatego po prostu to akceptuję. Niech sobie to wisi. Wszystkim zatroskanym dziękuję bardzo za dużo wiadomości, wsparcie i wiedzcie, że wszyscy jesteśmy zdrowi, uśmiechnięci, szczęśliwi – podkreślił.
Juror "The Voice of Poland" dodał też, że nie zamierza publicznie komentować spraw małżeńskich.
Co do naszych prywatnych relacji z Sandrą: są one prywatne i takie pozostaną, także nie szukajcie tutaj sensacji.
Chcąc nieco odpocząć od medialnego zgiełku, muzyk ogłosił, że robi sobie "detoks od social mediów dla higieny głowy i serducha". Jego instagramowy profil stanie się prywatny, a dostęp do niego będą mieli tylko ci, którzy naprawdę chcą wiedzieć, co u niego słychać. Jak tłumaczył, w ten sposób chce "przefiltrować ilość spamu".
Sandra Kubicka reaguje na medialny chaos
Wcześniej o sytuacji napomknęła też Sandra Kubicka. Nie chciała jednak ujawnić zbyt wielu szczegółów.
Rozumiem zainteresowanie mediów, jednak sprawy mojego życia prywatnego i rodzinnego chciałabym zachować poza przestrzenią publiczną. (...) Są to kwestie osobiste, które nie były i nie są przekazywane mediom z mojej inicjatywy ani za moją zgodą – opowiadała.