Anna Tatarska komentuje SMS‑y, które wysyłała do Ani Wendzikowskiej. Zrobiło się bardzo nieprzyjemnie
Anna Wendzikowska po tym jak zdecydowała się odejść z redakcji Dzień Dobry TVN, zaczęła ujawniać, jak była traktowana w stacji. Dodała w sieci bardzo obszerny post, w którym opowiedziała o mobbingu i kulisach swojej pracy. Nie skąpiła przy tym ostrych słów.
04.10.2022 | aktual.: 04.10.2022 16:29
Jej wyznanie wywołało lawinę kolejnych wiadomości. Dziennikarka w social mediach zaczęła udostępniać screeny od znajomych z byłej pracy, którzy opowiadali swoje historie, a te również nie należały do najmilszych. Wiadomo, że o odejściu Ani z redakcji śniadaniówki zadecydowała również sytuacja związana z jej następczynią – Anną Tatarską, na którą już wcześniej żaliła się w rozmowie z Jastrząb Post.
Anna Tatarska odpowiada na screeny Anny Wendzikowskiej
Ania oliwy do ognia dolała, gdy upubliczniła w sieci screeny SMS-ów, które w momencie swojego odejścia ze śniadaniówki wymieniła z Anną Tatarską.
Portal Pudelek postanowił skontaktować się z Tatarską i prosić ją o komentarz do całej sytuacji. Dziennikarka przyznała, że w tej potyczce nie ma żadnych szans, bo według niej o prawdzie zdecyduje liczba followersów na Instagramie, których Ania Wendzikowska ma zdecydowanie więcej. Potwierdziła jednak, że screen z wymianą wiadomości jest prawdziwy:
Dziennikarka współpracująca z Dzień Dobry TVN przyznała, że nie może skomentować zarzutów Ani o mobbing w stacji, bo nie bywa tam codziennie i jest tylko osobą współpracującą z redakcją.
Czy Ania odpowie koleżance, którą – jak sama twierdzi – wprowadziła na salony?