Anna Lewandowska wstrząśnięta śmiercią Agnieszki z Częstochowy: "Ile matek jeszcze musi umrzeć?". Ostro protestuje i staje w obronie kobiet
Anna Lewandowska jest świetnym przykładem pracującej mamy. Razem z mężem Robertem Lewandowskim wychowują dwie córki - czteroletnią Klarę i Laurę, która urodziła się w 2020 roku. Oboje są bardzo zajęci, ale trenerka bardzo dobrze radzi sobie z planem dnia, co wyznała w relacji na Instagramie.
26.01.2022 | aktual.: 26.01.2022 22:30
Mimo napiętego grafiku zawsze znajduje czas dla dziewczynek, które są dla niej najważniejsze. Nic dziwnego, że dotknęła ją tragedia innej matki. Co napisała na Instagramie?
Anna Lewandowska protestuje po śmierci Agnieszki z Częstochowy
W listopadzie ubiegłego roku całą Polską wstrząsnęła śmierć Izabeli z Pszczyny. 30-latka, będąc w 22. tygodniu ciąży, zgłosiła się do szpitala, bo pogorszył się jej stan zdrowia. Niestety, po wielu godzinach męczarni zmarła w wyniku wstrząsu septycznego, osierocając 9-letnią córkę. Teraz historia się powtórzyła, mimo tego, że wówczas tragedia kobiety wstrząsnęła krajem i mnożyły się komentarze, krytykujące przepisy zaostrzające aborcję, które przyczyniły się do nieszczęścia.
Obecnie głośno jest o śmierci kolejnej matki. Agnieszka z Częstochowy pod koniec grudnia minionego roku trafiła na oddział ginekologii szpitala wojewódzkiego. Była w I trymestrze ciąży bliźniaczej i ze względu na ból brzucha i wymioty postanowiła zwrócić się o pomoc. Jak twierdzi rodzina, personel placówki ignorował jej skargi. Wkrótce stan ciężarnej pogorszył się, a jedno z dzieci zmarło.
37-latka przez kolejne dni nosiła w sobie obumierający płód. 29 grudnia nastąpiła śmierć drugiego dziecka. Rodzina twierdzi, że martwe bliźnięta z jej łona usunięto dopiero po dwóch dniach.
W wyniku zwłoki lekarzy Agnieszka miała zachorować na sepsę, która ostatecznie doprowadziła ją do śmierci. Dzisiaj tragedię matki, która osierociła troje dzieci, komentuje cała Polska. Głos w sprawie zabrała także Anna Lewandowska, która nieczęsto tak dosadnie wyraża swoje zdanie na tematy związane z polityką.
Zdaje się, że matczyne serce Anny Lewandowskiej zostało mocno dotknięte tym, co się stało.