NewsyAnna Lewandowska wstrząśnięta śmiercią Agnieszki z Częstochowy: "Ile matek jeszcze musi umrzeć?". Ostro protestuje i staje w obronie kobiet

Anna Lewandowska wstrząśnięta śmiercią Agnieszki z Częstochowy: "Ile matek jeszcze musi umrzeć?". Ostro protestuje i staje w obronie kobiet

Anna Lewandowska
Anna Lewandowska
Elwira Szczepańska
26.01.2022 20:40, aktualizacja: 26.01.2022 22:30

Anna Lewandowska jest świetnym przykładem pracującej mamy. Razem z mężem Robertem Lewandowskim wychowują dwie córki - czteroletnią Klarę i Laurę, która urodziła się w 2020 roku. Oboje są bardzo zajęci, ale trenerka bardzo dobrze radzi sobie z planem dnia, co wyznała w relacji na Instagramie.

Wcześniej miałam nianię, więc wiadomo, to wielki przywilej! Teraz dzieci chodzą do przedszkola, pomagają nam czasem babcie. Kiedy nie ma Roberta (a praktycznie nie ma go cały czas) wypracowałam sobie pewien rytm dnia. Z pewnością wtedy dzieci szybciej chodzą spać niż jak jest Robert w domu.

Mimo napiętego grafiku zawsze znajduje czas dla dziewczynek, które są dla niej najważniejsze. Nic dziwnego, że dotknęła ją tragedia innej matki. Co napisała na Instagramie?

Anna Lewandowska protestuje po śmierci Agnieszki z Częstochowy

W listopadzie ubiegłego roku całą Polską wstrząsnęła śmierć Izabeli z Pszczyny. 30-latka, będąc w 22. tygodniu ciąży, zgłosiła się do szpitala, bo pogorszył się jej stan zdrowia. Niestety, po wielu godzinach męczarni zmarła w wyniku wstrząsu septycznego, osierocając 9-letnią córkę. Teraz historia się powtórzyła, mimo tego, że wówczas tragedia kobiety wstrząsnęła krajem i mnożyły się komentarze, krytykujące przepisy zaostrzające aborcję, które przyczyniły się do nieszczęścia.

Obecnie głośno jest o śmierci kolejnej matki. Agnieszka z Częstochowy pod koniec grudnia minionego roku trafiła na oddział ginekologii szpitala wojewódzkiego. Była w I trymestrze ciąży bliźniaczej i ze względu na ból brzucha i wymioty postanowiła zwrócić się o pomoc. Jak twierdzi rodzina, personel placówki ignorował jej skargi. Wkrótce stan ciężarnej pogorszył się, a jedno z dzieci zmarło.

Według epikryzy lekarskiej 23 grudnia 2021 zmarł pierwszy z bliźniaków. Niestety nie pozwolono na usunięcie martwego płodu, ponieważ prawo w Polsce tego surowo zabrania. Czekano aż funkcje życiowe drugiego z bliźniaków samoistnie ustaną - napisali w obszernym poście pod nagraniem z leżącą w szpitalu kobieta jej bliscy.

37-latka przez kolejne dni nosiła w sobie obumierający płód. 29 grudnia nastąpiła śmierć drugiego dziecka. Rodzina twierdzi, że martwe bliźnięta z jej łona usunięto dopiero po dwóch dniach.

Przez ten cały czas, zostawiono w niej rozkładające się ciała nienarodzonych synków. Nie zapomniano jednak w porę poinformować księdza, aby przyszedł na oddział i odprawił pogrzeb dla dzieci.

W wyniku zwłoki lekarzy Agnieszka miała zachorować na sepsę, która ostatecznie doprowadziła ją do śmierci. Dzisiaj tragedię matki, która osierociła troje dzieci, komentuje cała Polska. Głos w sprawie zabrała także Anna Lewandowska, która nieczęsto tak dosadnie wyraża swoje zdanie na tematy związane z polityką.

Ile matek jeszcze musi umrzeć, by hasło #anijednejwiecej z życzenia stało się rzeczywistością? No ile? – napisała wyraźnie wzburzona.

Zdaje się, że matczyne serce Anny Lewandowskiej zostało mocno dotknięte tym, co się stało.

Robert Lewandowski i Ania Lewandowska z córkami – Wigilia Bożego Narodzenia 2021
Robert Lewandowski i Ania Lewandowska z córkami – Wigilia Bożego Narodzenia 2021
Anna Lewandowska wstrząśnięta śmiercią Agnieszki z Częstochowy
Anna Lewandowska wstrząśnięta śmiercią Agnieszki z Częstochowy
Agnieszka z Częstochowy nie żyje
Agnieszka z Częstochowy nie żyje
Anna Lewandowska z córką w Dubaju
Anna Lewandowska z córką w Dubaju
Anna Lewandowska z córkami na Malediwach
Anna Lewandowska z córkami na Malediwach
Anna Lewandowska i Robert Lewandowski  z córkami w Dubaju
Anna Lewandowska i Robert Lewandowski z córkami w Dubaju
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także