Rodzina Piotra Woźniaka-Staraka opublikowała list do policji. W poruszających słowach dziękuje za pomoc
Anna Woźniak-Starak i Jerzy Starak docenili wysiłek służb w poszukiwaniach ich syna Piotra Woźniaka-Staraka. Oficjalnie podziękowali za starania i wkład w akcję ratunkową.
List z podziękowaniem
Dwa tygodnie po tragicznych wydarzeniach rodzina zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka wysłała do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie list z podziękowaniami za działania poszukiwawcze.
Chcielibyśmy złożyć na Pana ręce podziękowania za organizację i przeprowadzenie poszukiwań naszego syna, Piotra Woźniaka-Staraka. (...) Chcielibyśmy podziękować za życzliwość, ponadstandardowe zaangażowanie oraz profesjonalizm wszystkich uczestniczących w poszukiwaniach osób. (...) Nastawienie i determinacja wszystkich wymienionych osób w tym szczególnie trudnym dla nas i wszystkich bliskich i przyjaciół Piotra okresie, było źródłem wielkiego wsparcia i dodawało otuchy w tych wyjątkowo bolesnych okolicznościach - napisali Jerzy Starak i Anna Woźniak-Starak.
Poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka
W nocy z 17 na 18 sierpnia na jeziorze Kisajno na Maurach, zaginął Piotr Woźniak-Starak. Mąż Agnieszki Woźniak-Starak wypadł z motorówki, prawdopodobnie w trakcie manewru skręcania. W akcję poszukiwawczą zaangażowały się rozmaite służby. Teren, jezioro i linię brzegową przeszukiwali policjanci, płetwonurkowie oraz żołnierze. Użyto także helikoptera i łodzi z sonarami. Skorzystano z najnowocześniejszego sprzętu, a nawet z namiarów przekazanych przez jasnowidza. Niestety, Piotra Woźniaka-Staraka odnaleziono martwego.