Kto jest biologicznym ojcem Piotra Woźniaka-Staraka? Jaka łączyła ich relacja? "Fakt" ujawnił nieznane fakty
Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka wstrząsnęła światem filmu. Tragiczne wydarzenia na jeziorze Kisajno poruszyły także przyjaciół jego biologicznego ojca. Fakt dotarł do Krzysztofa Pisiewicza, który przez lata był bratnią duszą Jerzego Woźniaka.
28.08.2019 | aktual.: 28.08.2019 23:14
Kim był Jerzy Woźniak, ojciec Piotra Woźniaka-Staraka?
Jerzy Woźniak był adwokatem, który w latach 80. bronił opozycjonistów. Nieszczęśliwie zachorował na raka i przegrał walkę z nowotworem. Zmarł w 1987 roku, gdy Piotr miał 7 lat. Jego żona Anna przeżyła żałobę wraz z synem, który był wtedy jeszcze dzieckiem:
Jurek zawsze był z Piotrusia dumny, a ja przyznam, że uwielbiałem patrzeć na tę rodzinę. Niezwykle fajne małżeństwo, urocza i piękna żona, szczęśliwy ojciec i miłe dziecko. Tak to zapamiętałem – powiedział w rozmowie z Faktem polski prawnik, polityk i scenarzysta, Krzysztof Piesiewicz.Pamiętam też, jak już po śmierci Jerzego spędzaliśmy wakacje zimowe na Kalatówkach. O Piotrze, który był wówczas małym chłopcem, mogę jedynie powiedzieć, że było to rezolutne i otwarte dziecko – dodał Piesiewicz.
Piotr po śmierci ojca, Jerzego Woźniaka, miał potrzebę udowodnić, że jest sprawnym przedsiębiorcą:
Myślę, że ludzie pochodzący z rodzin, których członkowie są silnymi osobowościami, które odniosły sukces, mają potrzebę udowodnienia swojej wartości. Piotrek chciał odnieść swój indywidualny sukces w dziedzinie, która nie była dziedziną ani biznesmena Jurka Staraka, czyli jego przybranego ojca, ani jego biologicznego ojca, który zmarł, gdy Piotrek miał 7 lat.
Po śmierci biologicznego ojca Piotra, jego matka związała się z biznesmenem Jerzym Starakiem. Mężczyzna usynowił Piotra i dał mu swoje nazwisko. Anna Woźniak-Starak, jej syn Piotr Woźniak-Starak i Jerzy Starak tworzyli szczęśliwą rodzinę... Aż do 18 sierpnia, gdy koszmarna tragedia zabrała jednego z nich.
Zobacz także
Jak zmarł Piotr Woźniak-Starak?
Piotr Woźniak-Starak wypadł z motorówki na jednym z mazurskich jezior. Okoliczności zdarzenia wciąż są badane. Dochodzenie trwa, ale w chwili obecnej w mediach krążą doniesienia, że to właśnie słynny milioner stał za sterami, gdy doszło do wypadku. Towarzyszyła mu 27-letnia Ewa, która była kelnerką w jednej z pobliskich knajpek. Dziewczyna miała wiele szczęścia, bo cudem dopłynęła do brzegu. Ciało Piotra wyłowiono cztery doby później. Jutro (w czwartek, 29.08 o godzinie 19.oo) odbędzie się pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka w podwarszawskim Konstancinie.
