Anita Lipnicka zdobyła się na publiczne wyznanie. "Jestem o wiele mniej sławna"
Anita Lipnicka jest jedną z piosenkarek, które na zawsze zapisały się w historii polskiej muzyki. Właśnie zdobyła się na osobiste wyznanie na temat sławy. "Wiem doskonale, jakie to wszystko jest ulotne, nie dane ci raz na zawsze" napisała.
Anita Lipnicka napisała długi post z porównaniem tego, jak wyglądała jej sława w przeszłości i teraz. Wokalistka stwierdziła, że nie ma wątpliwości, że obecnie nie jest tak rozpoznawalna jak lata temu, jednak bardziej jej to odpowiada. "Nie zamieniłabym się teraz z dawną sobą" wyznała gwiazda.
Piotr Adamczyk zapytany o Karolaka w "Tzg". Dlaczego sam nie zatańczył?
Anita Lipnicka o sławie
Wokalistka wspomniała, że kiedy była młodsza, była o wiele bardziej sławna, niż teraz. Jednak według Anity Lipnickiej, wcale nie jest to coś przez nią pożądanego.
Co więcej, cały ten zgiełk, tłumy rozkrzyczanych ludzi na koncertach - z mojej perspektywy bezosobowa masa - męczyły mnie bardziej niż cieszyły. Czułam się jak przypadkowy bohater w nieswojej bajce. Jak kolorowy balonik, co bawi innych, z którego cichutko uchodzi powietrze… - napisała piosenkarka.
Obecnie jest może mniej rozpoznawalna, ale każda pełna sala podczas kolejnego koncertu cieszy ją o wiele bardziej.
Radują mnie moje koncerty - bliskie spotkania z ludźmi, z którymi łączy mnie wspólna historia; musiało wiele wody w rzece upłynąć, bym zaczęła dostrzegać w tłumie pojedyncze twarze - każda przynosi mi inną opowieść, o mnie, o nas… - przekazała.
Anita Lipnicka o swojej popularności. "Nie jest to żaden top"
Lipnicka przekazała, że zdała sobie sprawę z faktu, że sława jest bardzo ulotna. Dlatego cieszy ją miejsce, w którym obecnie się znajduje - nie w wyścigu na szczyt, ale tam, gdzie czuje się bezpiecznie.
Wiem doskonale, jakie to wszystko jest ulotne, nie dane ci raz na zawsze. I jakie przewrotne! Nie wystarczy wspiąć się na szczyt, żeby się na nim utrzymać. Wciąż spadasz i wdrapujesz się tam od nowa. Dlatego cieszę się swoim miejcem, tym, które sobie przez lata wyścieliłam - nie jest to żaden top, ale moja własna nisza, gdzieś na zboczu tej stromej góry - napisała Anita Lipnicka.
Wokalistka nauczyła się pokory i stwierdziła, że nie zamieniłaby się na tamtą sławę, która towarzyszyła jej w latach młodości.
I wiecie co? Nie zamieniłabym się teraz z dawną sobą. Za nic nie wróciłabym do tamtych dni. Jak to szło w pewnej piosence? - czas nas uczy pogody. Ale nie tylko. Uczy też uważności, pokory i wdzięczności - stwierdziła.
CZYTAJ TAKŻE: Zachwyty nad Kasią Stankiewicz podczas Top of the Top Sopot Festival. "Boska w każdym calu"