Jastrząb ZdrowieZdrowieAnita Lipnicka po raz pierwszy tak szczerze o swojej chorobie. "Nie myślałam, że zabraknie mnie dla życia"

Anita Lipnicka po raz pierwszy tak szczerze o swojej chorobie. "Nie myślałam, że zabraknie mnie dla życia"

Anita Lipnicka po raz pierwszy tak szczerze o chorobie, którą przeszła
Anita Lipnicka po raz pierwszy tak szczerze o chorobie, którą przeszła
Milena Majek
09.12.2015 11:58, aktualizacja: 09.12.2015 15:48

Za Anitą Lipnicką trudny czas. Nie dość, że rozstała się z ukochanym, to jeszcze zachorowała. Wokalistka zmagała się z nowotworem. Na szczęście był niezłośliwy. Kilka miesięcy temu przyznała, że walczyła z guzem ślinianki przyusznej. Nowotwór spowodował paraliż jej twarzy. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Gwiazda w wywiadzie dla magazynu Viva! opowiedziała o tamtych trudnych przeżyciach

Miałam guza ślinianki przyusznej, byłam zdiagnozowana trzy lata temu, za uchem, mam jeszcze bliznę. Zrobiono mi biopsję, czekałam na wynik i werdykt, czy to jest nowotwór złośliwy czy łagodny. W takich sytuacjach, kiedy nie jestem w stanie nic z tym zrobić, kompletnie się poddaję i myślę: cokolwiek będzie, widocznie tak ma być. Doświadczenia osób, które przeżyły podobne historie są takie, że nagle cenimy życie. Namacalnie odczuwamy przyjemność ze wszystkiego - powiedziała

Jest coś, co nadal bardzo martwi artystkę. To przyszłość jej córki. Pola ma teraz 9 lat. Nikt nie ma pewności, że choroba Lipnickiej nie będzie miała nawrotów

Jedyne, co mnie martwiło, to myśl, że jeślibym zniknęła, mojemu dziecku zabrakłoby mamy. A na taką stratę jest jeszcze za mała. Nie myślałam, że zabraknie mnie dla życia albo zabraknie życia mi. Jestem gotowa odejść w każdej chwili - wyznała

Trzymamy kciuki za Anitę i życzymy zdrowia.

Anita Lipnicka po raz pierwszy szczerze o chorobie nowotworowej
Anita Lipnicka po raz pierwszy szczerze o chorobie nowotworowej
Anita Lipnicka i John Porter
Anita Lipnicka i John Porter
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także