Andrzej Żuławski przeprosił Weronikę Rosati. Mamy treść!
W maju tego roku zapadł wyrok w procesie o ochronę dóbr osobistych, wytoczonym przez Weronikę Rosati Andrzejowi Żuławskiemu i wydawcy książki Nocnik. Sąd apelacyjny zobowiązał reżysera do przeproszenia aktorki i wypłacenia zadośćuczynienia w wysokości 100 tys. złotych.
Gwiazda twierdziła, że postać Esterki nosi jej cechy charakteru, a opisy zdarzeń przypominają wydarzenia z czasów, kiedy reżyser i aktorka byli razem. Książkę wydano w 2010 roku, a para rozstała się w 2008.
Kilka miesięcy po prawomocnym wyroku autor zdecydował się na publiczne przeprosiny Weroniki. Zrobił to za pomocą Gazety Wyborczej. Na trzeciej stronie dziennika czytamy:
Andrzej Żuławski przeprasza Panią Weronikę Rosati za naruszenie jej dóbr osobistych wynikające z publikacji książki „Nocnik”, w której bohaterce książki – postaci fikcyjnej nadał cechy pozwalające zidentyfikować Weronikę Rosati, a tym samym przypisać jej treści fałszywe i obraźliwe - czytamy w Gazecie Wyborczej
Myślicie, że to oficjalnie zakończenie tej sprawy?