Andrzej Piaseczny pokazał swój nowy apartament w gazecie. Wnętrza wykończył z wielkim smakiem
Mało kto pamięta, ale Andrzej Piaseczny swoją przygodę z show-biznesem zaczynał jako długowłosy wokalista o czarującym uśmiechu w rockowym zespole Mafia. Szybko trafił na ekran, gdzie jako Kacper w serialu Złotopolscy skradł serca paniom domu. Naprawdę wielka kariera przyszła wówczas, gdy artysta zdecydował się na solowe występy i zaczął śpiewać popowe ballady, takie jak: Chodź, przytul, przebacz czy Śniadanie do łóżka.
01.10.2020 | aktual.: 01.10.2020 21:16
Piasek należy do grona tych gwiazd, które nie obnoszą się z życiem prywatnym w sieci. Na jego kanałach próżno szukać zdjęć pokazujących warunki, w których mieszka. Zdecydowanie bardziej skupia się na fanach i karierze, niż obnoszeniem się ze swoim bogactwem. Jednak podczas kwarantanny mogliśmy zobaczyć kilka kadrów z jego przydomowego ogrodu. Nagrał wtedy krótki filmik w trakcie sadzenia szczepionych, wysokopiennych porzeczek. Natomiast niedawno na jego profilu pojawiło się zdjęcie, na którym widzimy piosenkarza podczas zbioru jabłek.
Piękny, zielony ogród zdecydowanie robi wrażenie. To widok sielski i anielski, niejeden z obserwatorów, chciałby być na miejscu gwiazdy i znaleźć się w posiadaniu takiej przestrzeni. Jednak czy Andrzej ma w planach przeprowadzkę i opuszczenie swojego azylu pod Kielcami. Według najnowszych doniesień w jego życiu może nastąpić zmiana, a to za sprawą nowej inwestycji w nieruchomości.
Andrzej Piaseczny kupił luksusowy apartament w centrum Warszawy
Jak donosi Świat&Ludzie, Andrzej Piaseczny właśnie kupił w stolicy luksusowy apartament, który zlokalizowany jest w tym samym bloku, w którym mieszka jego menadżer. Przy wykańczaniu wnętrz pomagała mu utalentowana projektantka. Nic nie było tu dziełem przypadku, wszystko zostało urządzone z niezwykłym poczuciem smaku oraz stylu.
Swoim gniazdkiem pochwalił się na łamach jednego z magazynów wnętrzarskich, który podsumował wystrój w następujący sposób:
Jest to tym bardziej zaskakujące, iż dotąd wokalista zdecydowanie bardziej preferował wiejskie klimaty od zgiełku miasta. Jednak interesy zmuszały go do pojawienia się w Warszawie, raz na jakiś czas. Teraz już nie będzie musiał spać w hotelach, ma swoje gniazdko.