Aktorzy zdradzają kulisy filmu "Sztuka kochania": "Miśka nie dała sobie w kaszę dmuchać"! Magdalena Boczarska, Borys Szyc, Piotr-Woźniak Starak i inni [Wideo]
Sztuka kochania to film Piotra Woźniaka-Staraka i Krzysztofa Tereja. Film będzie opowiadał o życiu Michaliny Wisłockiej – seksuolog, autorki przełomowej książki Sztuka Kochania. Produkcja przybliży również historię powstawania tego dzieła. Umiejętność słuchania pacjentek pozwoliła Michalinie Wisłockiej na poznanie najgłębiej skrywanych sekretów Polek.
Jak została wybrana Maria Sadowska na reżyserkę filmu?
Zostałam zaproszona na casting, jak wielu innych reżyserów. Czekałam na decyzję chyba z dwa miesiące z duszą na ramieniu i rzeczywiście Piotrek zadzwonił i powiedział "Maria, robimy to" - powiedziała
Borys Szyc również wziął udział w castingu.
Byliśmy na castingu wszyscy. Właściwie można to nazwać zdjęciami próbnymi w dosyć takiej przyjacielskiej atmosferze, bo wszystko odbywało się u Piotrka Staraka w domu - wyznał
Jak komentuje to Piotr Woźniak-Starak?
Chciałem docenić to, żeby aktorzy się czuli, że my robimy coś profesjonalnie, że to nie jest na odwal, że masz małą kamerkę i kręcisz, więc wzięliśmy i profesjonalne światło, i kamerę. Udało nam się oszczędzić na obiekcie, bo użyłem własnej kuchni na co się moja żona zgodziła - zdradził
Piotr Adamczyk powiedział, czego można dowiedzieć się w produkcji.
Czy możliwe jest żyć w trójkącie, wszyscy mężczyźni się dowiedzą z tego filmu
W Sztuce kochania zagrała także Katarzyna Kwiatkowska.
Pamiętam swoje pierwsze spotkanie z tą książką. To było tak, że koleżanka z podwórka powiedziała mi "Hej, Kasia, nie ma rodziców domu. Chodź do mnie, pokażę Ci, co mają w regale". Było oglądanie, klasyka gatunku - powiedziała aktorka
Główną rolę w filmie zagrała Magdalena Boczarska.
Nigdy jeszcze nie zagrałam w swoim życiu roli, która by mnie tak wchłonęła, tak zaangażowała. Ja do tej pory czuję, że Miśka mi trochę oddycha na karku, że jakoś mi towarzyszy i jakoś mam takie poczucie, że gdzieś kierowała mną w różnych momentach i pozwoliła pewnie zrozumieć bardziej jej wybory i gdzieś tam sporo jej energii w tym wszystkim. Miśka nie dała sobie w kaszę dmuchać - wyznała
Premiera filmu już 27 stycznia 2017 roku.