Agnieszka ze "ŚOPW" chce się POZBYĆ sukni ślubnej. "Jedna decyzja, a setki zmian"
Agnieszka to jedna z tych uczestniczek "Ślubu od pierwszego wejrzenia", które nie znalazły szczęścia w programie. Co zamierza zrobić z wiszącą w szafie suknią ślubną? Miała na nią pewien plan.
Program "Ślub od pierwszego wejrzenia" jest eksperymentem społecznym, w ramach którego osoby wcześniej zupełnie sobie nieznane stają się natychmiast małżonkami. Podstawowym założeniem formatu jest połączenie dwóch osób, które dopiero na ołtarzu wypowiadają sakramentalne "tak", a później sprawdzają, czy potrafią sprostać wyzwaniom wspólnego życia. Produkcja angażuje ekspertów, którzy analizują osobowości oraz preferencje uczestników, jednak to uczestnicy decydują po skończeniu programu, czy chcą ze sobą dalej żyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Folwarska o drugiej edycji "Królowej przetrwania" i Elizie Trybale. "Jesteśmy ofiarami montażu"
Agnieszka ze "ŚOPW" chciała sprzedać suknię ślubną
Nie wszystkim uczestnikom programu wiedzie się z nowymi drugimi połówkami dobrze. Przekonała się o tym Agnieszka, która w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" nie zdołała odnaleźć miłości i oparcia w osobie Damiana. Rozwód był tylko kwestią czasu.
Od tamtego czasu zastanawiała się, co zrobić ze swoją suknią ślubną. Wszystko wskazuje na to, że chce się jej pozbyć jak najszybciej. Jak wyznała na swoim Instagramie, jeszcze jakiś czas temu chciała wystawić ją na WOŚP, ale praca pokrzyżowała jej plany. W poście nawiązała do znanej piosenki Moniki Brodki.
Żoną miałam być... Jedna decyzja, jeden rok, a setki zmian. Co zrobiliście z sukienką po ślubie? Moja miała iść na WOŚP, ale z racji bardzo dynamicznej sytuacji zawodowej nie miałam zupełnie czasu na ogarnięcie tematu - napisała.
Agnieszka i Damian ze "ŚOPW" nie byli udanym małżeństwem
Agnieszka i Damian byli jedną z par uczestniczących w 10. edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Choć początkowo ich relacja wydawała się obiecująca, szybko wyszły na jaw liczne trudności. Agnieszka opowiadała, że po wyłączeniu kamer Damian stawał się zupełnie innym człowiekiem, co powodowało narastające napięcia. Ostatecznie podjęli decyzję o rozstaniu, którą mężczyzna sam zaproponował.