Agnieszka Fitkau-Perepeczko padła ofiarą przykrego ataku. "Facet był gotowy mnie zastrzelić". Dantejskie sceny rozegrały się w centrum miasta
Agnieszka Fitkau-Perepeczko przez wiele lat była szczęśliwą żoną aktora, Marka Perepeczki. W ramionach serialowego Janosika spędziła kilka dekad życia. Ich szczęście przerwała śmierć ukochanego męża. Sama również ma artystyczne wykształcenie. W latach 60. ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Tuż po studiach związana była z deskami teatrów. Największą popularność zyskała jednak dzięki serialowi M jak Miłość. W 2003 roku trafiła na plan najpopularniejszej w Polsce telenoweli gdzie wcieliła się w postać energicznej Simony. Wprowadziła do serialu ogromny powiew świeżości, ale po czterech latach zakończono jej wątek.
28.05.2022 | aktual.: 28.05.2022 12:28
Nie straciła jednak swoich fanów, a ci cały czas interesują się tym, co dzieje się w życiu ich ulubienicy. Całkiem niedawno w kolorowej prasie pojawiły się doniesienia o tym, że ma u swojego boku nowego ukochanego, który jest od niej o cztery dekady młodszy. Szybko odparła, że jej męża nikt nie jest w stanie zastąpić:
Agnieszka Fitkau-Perepeczko zaatakowana na parkingu. Co się stało?
Aktorka na początku maja świętowała 80. urodziny, ale zdecydowanie nie widać po niej upływu czasu. Nadal jest energiczną kobietą. Poszła z duchem czasu i prowadzi konto w social mediach i nadal sama jeździ samochodem po mieście. Na Instagramie postanowiła zwierzyć się fanom z przykrej sytuacji, która spotkała ją ostatnio na jednym z parkingów. Mężczyzna, który walczył z aktorką o miejsce parkingowe nie przebierał w słowach.
Aktorka na całą sytuację i epitety zareagowała z wielkim spokojem. Jej odpowiedź sprawiła, że mężczyzna z parkingu nie wiedział, co odpowiedzieć.
Gwiazda przyznała, że mężczyzna był tak wściekły, że gdyby tylko miał możliwość zrobiłyby jej jeszcze większą krzywdę.
Post spotkał ze sporym odzewem internautów. Przyznali oni, że są pod wrażeniem, że aktorka nie uległa emocjom, tylko w spokojny sposób zareagowała na to, jak zachował się wulgarny mężczyzna.