NewsyAgata ze "ŚOPW" o synu Piotra: "Nie wiedziałam, że to dla niego ważne". W komentarzach zawrzało

Agata ze "ŚOPW" o synu Piotra: "Nie wiedziałam, że to dla niego ważne". W komentarzach zawrzało

Agata i Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" mają nie lada orzech do zgryzienia, by pokonać piętrzące się przed nimi przeszkody. Jedną z nich jest brak zainteresowania synem mężczyzny. Agata zupełnie zignorowała temat chłopca.

Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o synu Piotra
Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o synu Piotra
Źródło zdjęć: © @Slubodpierwszegowejrzeniatvn, fot. Instagram

23.10.2024 | aktual.: 23.10.2024 11:37

Program "Ślub od pierwszego wejrzenia" to polski reality show, w którym eksperci dobierają pary małżeńskie na podstawie wcześniejszych analiz. Uczestnicy poznają swojego przyszłego małżonka dopiero na ślubnym kobiercu, co często prowadzi do nieoczekiwanych emocji i trudnych sytuacji. Problemy w związku ujawniają różnice w oczekiwaniach i odczuciach partnerów. Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" skrytykowała swojego męża za jego wygląd, twierdząc, że "jest za gruby". Takie negatywne emocje i komentarze sprawiają, że małżonkowie muszą stawić czoła wielu wyzwaniom w budowaniu relacji. A to nie jedyna kwestia, która ich różni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nigdy nie spytała o syna Piotra?

Agata, wychodząc za Piotra, dowiedziała się, że mężczyzna ma syna z poprzedniego związku. Wydawać by się mogło, że przyjęła tę informację do wiadomości. Tymczasem podczas rozmowy Piotra i psycholożki wyszło na jaw, że temat dziecka uczestnika programu niemal nie istnieje. Piotr postawił sprawę jasno.

Drugim czynnikiem, który będzie nie do zaakceptowania i który będzie rzutował na to, że to małżeństwo się rozpadnie, jeśli to się nie zmieni, jest totalny brak zainteresowania i wejścia w temat, że mam syna. Jestem tylko ja i nikt więcej - powiedział.

Okazuje się, że para nigdy nie rozmawia o dziecku.

Nigdy nie spytała o syna - zarzucił Agacie Piotr.

Kiedy ekspertka zauważyła, że w Piotrze buzują teraz emocje, mężczyzna schował twarz w dłoniach.

Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". "Nie wiedziałam, że to dla niego ważne"

Ekspertka podjęła ten temat w rozmowie z Agatą. Uczestniczka programu była dość zdziwiona, że dla Piotra ten temat jest tak istotny.

Nie dopytywałam o Stasia, ale nie wiedziałam, że to jest dla niego ważne. Powinnam była wiedzieć, ale nie mając dzieci i podchodząc do dzieci chłodno, nie dopytywałam, a przynajmniej sobie nie przypominam. Coś rozmawialiśmy o jego synu, ale może powinnam więcej - stwierdziła Agata, wyraźnie przygaszona.

Agata starała się wytłumaczyć swoje postępowanie.

Skupiłam się na nas w tym momencie. I jeszcze jak muszę się martwić o syna, to myślę, że mi się to wszystko rozjedzie. Staram się na razie zachować spokój i sprawić, żebyśmy się zaczęli lubić - tłumaczyła się kobieta.

Widzowie mają dość zachowania Agaty?

W komentarzach pod postem, dotyczącym tematu syna Piotra, zawrzało. Widzowie, którzy oglądali odcinek, mieli wiele do zarzucenia Agacie i przekazywali słowa wsparcia dla jej męża. Kilka osób zwróciło jednak uwagę na to, że być może kobieta potrzebuje czasu, by znaleźć w swoim życiu miejsce także dla dziecka Piotra.

  • Bardzo przystojny, fajny facet, ale widać, że demony przeszłości wracają, nie ma się komu wygadać. Agata widzi tylko siebie i swoje potrzeby, a jak coś się dzieje, to zabiera żarcie i bez słowa ucieka, bardzo dojrzałe...
  • Piotr jest moim zdaniem bardzo inteligentny, piękne się wysławia, przyjemnie się go słucha, jest w nim mnóstwo ciepła, natomiast jego żona... No cóż... Życzę mu z całego serca, żeby po programie znalazł fajną kobietę, która doceni, jakim jest facetem.
  • Tylko, że ona nie ma obowiązku nawet lubić jego dziecka. Akurat tutaj ona ma rację, bo skupia się na próbie budowy relacji z nim, a na relacje z dzieckiem przyjdzie jeszcze czas. Poza tym, czy ona była przed ślubem informowana, że on ma dziecko?
  • Jeżeli napisałaby p. Agata w ankiecie, że nie lubi dzieci, to by tego cyrku nie było... Bo by ich raczej nie połączyli... Sama twierdzi, że dzieci traktuje chłodno.
Wybrane dla Ciebie