Żona Michała Wiśniewskiego bez ogródek o swoim życiu. Jest wyraźnie przemęczona
Pola Wiśniewska nie koloryzuje swojego życia na social mediach. Żona lidera Ich Troje opublikowała post, w którym zdradziła, że w ostatnim czasie nie czuła się najlepiej. Wyliczyła, co jest na jej głowie, podkreślając, że ma zbyt wiele obowiązków. - Na zdjęciach uśmiech a w środku przemęczenie, które się nie wpisuje w standardy Instagrama - podkreśliła.
Pola jest piątą żoną Michała Wiśniewskiego. Para poznała się w 2019 roku, a już 12 miesięcy później stanęli na ślubnym kobiercu. Doczekali się dwóch synów — Falco Amadeusa i Noela Cloe. Wybranka muzyka od lat prężnie działa na social mediach, gdzie chętnie dzieli się swoim życiem prywatnym. Nie koloryzuje jednak rzeczywistości i zdarza jej się pokazać, że nie zawsze w jej życiu jest pięknie. Tak też zrobiła tym razem, podkreślając, że czuje się mocno przytłoczona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radosław Pazura o swoim związku. Jaki ma przepis na udane małżeństwo?
Pola Wiśniewska wprost o codziennych problemach. Czuje się przytłoczona codziennością
Pola od kilku lat musi łączyć pracę z wychowywaniem dzieci. Żona Michała Wiśniewskiego nie raz już sugerowała, że to na jej barkach spoczywa opieka nad ich dwójką dzieci. Ponadto prężnie działa w social mediach i prowadzi własne biznesy. Nic więc dziwnego, że są chwile, w których Wiśniewska traci zapał i siły. Tak też było ostatnio. W dość gorzkim poście podkreśliła, że zbyt wiele bierze sobie na głowę i czuje się przytłoczona i przemęczona.
Czasem mam wrażenie, że biorę na siebie więcej, niż mój układ nerwowy potrafi unieść. Że przeceniam siebie, swoje siły i możliwości regeneracji. Bo przecież jestem silna i jakoś dam radę. A później czuję, że świat mnie przygniata. Dom, dzieci, praca, zakupy, projekty, ambicje, relacje, bycie "obecną" i "wystarczającą" dla wszystkich. To za dużo jak dla jednej osoby — napisała Wiśniewska.
To nie pierwszy raz, kiedy Pola skarży się na codzienność. "Powoli znika się z własnego życia"
Co jakiś czas Pola Wiśniewska dzieli się dość pesymistycznymi przemyśleniami na temat swojego życia. Ostatni jej wpis na temat tego, że zbyt wiele bierze na siebie i jest przemęczona, to nie wszystko. Na początku tego roku podsumowała swoje ostatnie miesiące. Podkreśliła, że musi odkładać swoje ambicje na bok, bo cały jej czas zajmuje praca, dom i dzieci.
Od wczoraj nie jestem w stanie nic zrobić, bo obiad, bo dzieci potrzebujące uwagi (w tym żłobek Noela w środku dnia, który rozwala wszystko), coś do sprzątnięcia. I nim się obejrzałam, jeden dzień minął, teraz leci drugi, a z planów nic nie zostało. I tak to się właśnie zaczyna. Odkłada się swoje ambicje, bo teraz ważniejsze są inne sprawy – praca, dzieci, dom. To tylko na chwilę, tylko na moment, ale ten moment zamienia się w tygodnie, miesiące, lata. I powoli znika się z własnego życia — napisała w styczniu tego roku.