Żona Daniela Olbrychskiego spowodowała groźny wypadek: "Nie wiem, jak to się stało"
Daniel Olbrychski w czerwcu ubiegłego roku został zatrzymany przez policję. Badanie, którego dokonano podczas kontroli wykazało, że aktor prowadził pod wpływem alkoholu. Olbrychski usłyszał wówczas wyrok, którego częścią był zakaz prowadzenia pojazdów.
Od tamtej pory samochód aktora prowadzi jego żona. Krystyna Demska-Olbrychska przyznała jednak, że sama niedawno potrąciła kobietę na pasach. Wszystko działo się w Brwinowie pod Warszawą. Para spieszyła się na pogrzeb pierwszej żony aktora. Byli już spóźnieni, a na przejście dla pieszych wyszła niespodziewanie osiemdziesięciolatka. Olbrychska mimo ostrego hamowania nie miała szans by uniknąć zdarzenia i potrąciła kobietę.
Jechaliśmy na mszę pogrzebową Moniki. Zmieniono oznakowanie dojazdu do autostrady, bo są roboty. Starsza pani szła z targu i nie wiem, jak to się stało. Oczywiście, skoro miała pierwszeństwo na pasach, to ewidentnie jest moja wina. Byłam zdenerwowana i zestresowana. Jest mi z tego powodu bardzo przykro, bo to był pierwszy wypadek w moim życiu. Koszmarne przeżycie. Jestem tylko szczęśliwa, że nic tragicznego się nie wydarzyło. Pozostaję w stałym kontakcie z rodziną tej pani i będę się nią opiekować - mówi żona Daniela Olbrychskiego w rozmowie z Faktem
Efektem zdarzenia była utrata przytomności przez poszkodowaną. Pierwszej pomocy udzielili jej strażacy.
Od razu podaliśmy poszkodowanej tlen, chwilę później zjawiło się pogotowie i zabrało ją do szpitala - mówi Karol Kroć, rzecznik pruszkowskiej straży pożarnej
Sprawą zajęła się policja:
Obecnie prowadzimy postępowanie w sprawie tego zdarzenia. Nie wiadomo jeszcze, kto zawinił i jakie zostaną wyciągnięte konsekwencje. Badamy też, czy zdarzenie będzie zakwalifikowane jako wypadek, czy kolizja. Wszystko będzie zależeć od tego, jakie obrażenia odniosła poszkodowana - mówi w rozmowie z gazetą Marzena Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie
Póki co, nie wiadomo jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte. Po wypadku Krystyna Demska-Olbrychska może stracić prawo jazdy, a nawet trafić do więzienia.