Kontrowersyjne słowa znanej detektyw o sprawie Magdaleny Żuk
Krystyna Kuźmicz jest znanym, poważanym detektywem. W branży działa od dwudziestu lat; nim założyła własną agencję detektywistyczną, pracowała w policji pomagając przy sprawach zabójstw. Jak wyjawiła w wywiadzie dla Faktu, tylko to ją interesowało: tajemnica, szukanie dowodów i dążenie do rozwiązania.
Kużmicz podczas rozmowy z reporterem wypowiedziała się również w sprawie Magdaleny Żuk. Według niej, teorie o narkotykach i pracownicach seksualnych są mało prawdopodobne. Argumentuje to swoim wieloletnim doświadczeniem z Egiptem i Egipcjanami:
Nie wszystkie dziewczyny, które wyjeżdżają do Arabów przeżywają gehennę. Absolutnie nie. Bardzo często podróżuje do Egiptu i Północnej Afryki. Jest tam dużo dziewczyn, które są szczęśliwe, przeszły na Islam i budują swoje życie w tamtej kulturze na nowo. Mam także wielu przyjaciół wśród Arabów. To co się ostatnio dzieje wokół Magdy Żuk... Nie znam takiego Egiptu. Nie mówię, że ja w to nie wierzę, ale ja takiego Egiptu nie znam. W luźnych rozmowach słyszałam, że do Egiptu przyjeżdżają dziewczyny z Europy z nadzieją zarobku za sex. Tak sobie myślę... Kto, by chciał robić tam taką aferę skoro Egipcjanie żyją z turystyki? - zdradziła swoje wątpliwości w wywiadzie
Jaka jest więc jej teoria? Choć nie zajmuje się sprawą, rozmawiała o tym ze znajomymi i analizowała wszystkie fakty:
Gdyby ktoś mi przystawił pistolet do głowy, to bym powiedziała, że to ISIS chce coś tam namącić. W Egipcie - z tego co ja widzę - jest bardzo dobra policja turystyczna. Turyści są tam ostro pilnowani. Nie wyobrażam sobie, by w egipskim hotelu ktoś turyście coś dosypał do napoju. Nawał informacji z każdej strony również nie pomaga w śledztwie.
Choć od śmierci Magdaleny Żuk minęło już kilka tygodni, a rodzina i przyjaciele zdążyli ją już pochować, dochodzenie wciąż jest w toku. Jak myślicie, kto ma rację? Rutkowski, czy Kuźmicz?