Teraz to Zenek Martyniuk będzie ojcem. Wszystko przez zachowanie swojego syna
Zenek Martyniuk niedawno został dziadkiem. Czy wkrótce będzie musiał sprawdzić się także w roli ojca? Wszystko przez zachowanie jego syna. Co takiego zrobił?
Zenek Martyniuk, w momencie w którym jego syn Daniel wziął ślub, z pewnością nie spodziewał się tego, że wydarzenia tak się potoczą. Świeżo upieczony mąż nie tylko na pewien czas opuścił swoją żonę, ale także przez niektóre jego zachowania w mediach wybuchła prawdziwa burza.
Przełomowym wydarzeniem wydawać by się mogło, że były narodziny malutkiej Noemi. Daniel pojawił się w szpitalu, a całą swą wizytę relacjonował w sieci. Stąd wiadomo, że m.in. młody ojciec częściowo przeprosił matkę swojego dziecka, a ta postanowiła się z nim pogodzić:
Wszyscy są pełni podziwu dla Eweliny, że dla dobra dziecka wybaczyła mężowi. Może ojcostwo stanie się dla niego dobrą terapią - przyznają znajomi pary.
Wydaje się, że młodemu Martyniukowi na córce zaczyna zależeć. To właśnie on przyjechał do szpitala by odebrać swoją żonę i nowo narodzone dziecko z oddziału. Towarzyszyła mu jego mama i mama Eweliny, które pomogły świeżo upieczonej mamie zapakować nosidełko z córeczką do samochodu.
Okazuje się jednak, że takie zachowanie nie wzbudza spokoju w królu disco-polo. Jak podają dziennikarze magazynu Rewia Zenek cały czas jest w pogotowiu, gotów do pomocy synowej:
Nie może zostawić jej w potrzebie. Zapewne weźmie na siebie sporą część obowiązków związanych z wychowywaniem Noemi. Będzie nie tylko dziadkiem, ale także ojcem - czytamy w magazynie.
Myślicie, że Daniel dzięki córeczce czegoś się nauczy i już wkrótce w rodzinie Martyniuków ponownie zapanuje spokój?