Córka Robina Williamsa znalazła pamiątkę po ojcu. Gdy ją pokazała, internauci nie mogli powstrzymać łez
Robin Williams w sierpniu 2014 roku odebrał sobie życie. Aktor został znaleziony nieprzytomny we własnym domu. W toku śledztwa ustalono, że zmarł on śmiercią samobójczą, wskutek powieszenia. Laureat Oscara wcześniej zmagał się z głęboką depresją oraz uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Na krótko przed śmiercią wykryto u niego chorobę Parkinsona. W chwili, w której zmarł miał 63 lata.
Zelda Williams, córka Robina Williamsa i jego drugiej żony Marshy, we wzruszających słowach pożegnała się z ojcem. Na swoim profilu na Instagramie zamieściła cytat z "Małego Księcia":
Ty będziesz miał takie gwiazdy, jakich nie ma nikt. Gdy popatrzysz nocą w niebo, wszystkie gwiazdy będą się śmiały do ciebie, ponieważ ja będę mieszkał i śmiał się na jednej z nich. Twoje gwiazdy będą się śmiały – napisała Zelda.
Dwa tygodnie przed śmiercią Robina, 31 lipca 2014 roku, Zelda obchodziła urodziny. Wówczas Williams napisał na profilu społecznościowym:
Wszystkiego naj dla Zeldy Rae Williams. Ma już ćwierć wieku, ale zawsze będzie moją małą córcią.
Córka Robina zawdzięcza swoje imię księżniczce z gry wideo The Legend of Zelda. Córka Williamsa znana jest z tego, że publikuje w swoich mediach społecznościowych bardzo emocjonalne wpisy lub nagrania wideo. Często wspomina w nich swojego ojca, z którym utrzymywała bardzo intensywne i bliskie relacje.
To znowu ten czas w roku. Każdy, kto zmaga się ze stratą, zna ból pewnych rocznic, chwil pełnych pamięci, które przybierają kształt zegara i uzurpują sobie wszystkie inne, bez względu na to, jak bardzo starasz się na to przygotować czy tego uniknąć. Te tygodnie są dla mnie najtrudniejsze – napisała jakiś czas temu Zelda na Instagramie, pod jednym ze wspólnych zdjęć ze swoim ojcem.
Córka Robina Williamsa znalazła stare zdjęcie z ojcem
Zelda Williams to dziś znana amerykańska aktorka, reżyserka, producentka i pisarka. Ale w swoim sercu wciąż jest córeczką tatusia. Ostatnio przymuszona przez koronawirus do domowej kwarantanny zaczęła szperać w archiwalnych zdjęciach. Właśnie tam znalazła zabawną sesję z ojcem, którą wykonali w foto-budce.
Wiosenne porządki w izolacji odsłaniają stare, zabawne skarby – napisała Zelda pod zdjęcie na Twitterze.
W komentarzach pojawiły się dziesiątki zapłakanych ikonek. Widać, że fanom wciąż brakuje Robina Williamsa…